Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżą byłego arbitra ze Stalowej Woli? Prawdopodobnie stanie przed sądem za współżycie z nieletnią

Marcin RADZIMOWSKI
Na umorzenie śledztwa się nie zanosi, więc były sędzia piłkarski ze Stalowej Woli najpewniej stanie przed sądem.

Na dniach do prokuratury w Stalowej Woli dotrzeć mają ostatnie dwie opinie na potrzeby śledztwa przeciwko 28-letniemu Filipowi K., podejrzanemu o współżycie z nieletnią poniżej 15 lat, nakłanianie nieletnich dziewczynek do seksu i posiadanie pornografii dziecięcej. Śledztwo zostanie zamknięte w przyszłym tygodniu.

Do końca listopada, a więc do końca przyszłego tygodnia Prokuratura Rejonowa w Stalowej Woli planuje zakończenie śledztwa przeciwko byłemu sędziemu piłkarskiemu, Filipowi K. Szefowa prokuratury nadzorująca postępowanie nie zdradza jaki będzie jego finał, ale nic nie wskazuje na możliwość umorzenia. A skoro tak, to do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu skierowany zostanie akt oskarżenia.

SEKSUOLOG SIĘ WYPOWIE

- Czekamy jeszcze na dwie opinie, które prawdopodobnie biegli prześlą w tym tygodniu - mówi prokurator Barbara Bandyga, szefowa Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli. - Pierwsza to opinia psychologiczna dotycząca jednej z pokrzywdzonych, druga to opinia seksuologiczno - psychiatryczna dotycząca stanu zdrowia podejrzanego.

Przypomnijmy, że w pierwszych dniach lipca w Prokuraturze Rejonowej w Stalowej Woli Filip K. usłyszał pięć zarzutów o charakterze pedofilskim. Według ustaleń śledczych miał składać propozycje seksualne przez komunikatory internetowe czterem dziewczynkom w wieku od 10 do 13 lat. Na dysku jego komputera znaleziono też materiały z pornografią dziecięcą. 28-latek przyznał się do zarzutów. Warto wspomnieć, że oprócz sędziowania na poziomie piłkarskiej III ligi Filip K. zajmował się szkoleniem dzieci w Akademii Piłkarskiej w Stalowej Woli, której jest współzałożycielem.

NOWE ZARZUTY

Gdy o tej bulwersującej sprawie zrobiło się głośno, Filip K. zrezygnował z sędziowania, zniknął ze Stalowej Woli i zamieszkał w miejscowości pod Ostrołęką. Tam wkrótce został… piłkarzem czwartoligowej drużyny MKS Narew Ostrołęka. Zarówno na stronie oficjalnej klubu, jak i w relacjach prasowych ze spotkań tego zespołu, przedstawiany był nie jako Filip K., lecz jako Kacper K. Okazuje się, że Kacper to drugie imię Filipa.

Kiedy w mediach zrobiło się głośno o nowym piłkarzu Narwi, Kacper vel Filip K. został zawieszony do czasu zakończenia jego sprawy w prokuraturze i przed sądem. Innymi słowy pożegnano się z byłym sędzią piłkarskim.

Po dwóch miesiącach od zatrzymania 28-latek trafił do tymczasowego aresztu - wcześniej usłyszał nowe zarzuty - obcowania płciowego z osoba poniżej 15 roku życia. Jak się dowiedzieliśmy, pokrzywdzona na stałe zamieszkuje za granicą i choć śledczy znali jej imię z korespondencji prowadzonych z Filipem K., na ustalenie dokładnego miejsca pobytu trzeba było czekać. Nastolatka przyjechała jednak do Polski na kilka dni, dlatego policjanci mogli ją szybko namierzyć. Nie ujawnimy w jaki sposób to się udało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie