Tegoroczna walka wyborcza była bardzo gorąca. W miejscowościach naszego regionu, pod osłoną nocy działały ekipy kandydatów do lokalnego samorządu, które zalepiały wszystko plakatami wyborczymi. Za tydzień (21 grudnia) minie 30 dni od wyborów samorządowych. Do tego czasu trzeba posprzątać materiały wyborcze.
W listopadzie wybieraliśmy nowych wójtów, burmistrzów, prezydentów miast, radnych miejskich, gminnych, powiatowych oraz wojewódzkich. O tym, jak ważne były to wybory, świadczą chociażby tysiące plakatów, które pojawiły się na słupach, tablicach ogłoszeniowych, drzewach, ścianach budynków, a nawet drzwiach garaży.
WIELU ZAPOMNIAŁO
W miejscowościach, gdzie miała miejsce tylko jedna tura wyborów samorządowych nie ma już praktycznie żadnych śladów wyborczej "walki na plakaty". Nieco inaczej wygląda sytuacja w miastach i gminach, gdzie do wyłonienia włodarzy potrzebna była wyborcza dogrywka.
W Tarnobrzegu i w Stalowej Woli wciąż z tablic ogłoszeniowych uśmiechają się do nas kandydaci na prezydentów tych dwóch miasta. O posprzątaniu swoich plakatów zapomnieli za to niedoszli radni lub też zdobywcy mandatów radnych. W Tarnobrzegu plakaty wyborcze kandydatów do rady miejskiej są powieszone na tablicach ogłoszeniowych, słupach oświetleniowych, a nawet drzewach.
FAKTURA DLA SPÓŹNIALSKICH
Jaka kara może spotkać komitet wyborczy, który złamie prawo i nie posprząta swoich materiałów wyborczych w wyznaczonym terminie?
- Strażnicy przystąpią do działania, a kosztami sprzątania plakatów obciążymy dany komitet - wyjaśnia Marek Bukała. - Przypominam, że wszystkie komitety są zobowiązane do posprzątania swoich materiałów wyborczych w terminie 30 dni od zakończenia wyborów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?