MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze "Stalówki"na koniec sezonu zremisowali z Radomiakiem (zdjęcia)

Arkadiusz Kielar
Po meczu z Radomiakiem piłkarze Stali przybijali "piątki" z kibicami.
Po meczu z Radomiakiem piłkarze Stali przybijali "piątki" z kibicami. Arkadiusz Kielar
W ostatniej kolejce sezonu 2013/2014 piłkarze drugoligowej Stali Stalowa Wola zremisowali na własnym stadionie z Radomiakiem Radom 1:1 (0:0).

Stal Stalowa Wola - Radomiak Radom 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Aleksiej Dubina 57, 1:1 Tomasz Płonka 90+1.

Stal: Wietecha - Kantor, Czarny, Bartkiewicz, Sikorski, Juda , Reiman, Argasinski Ż, P. Tur, Łanucha, Fabianowski.

Radomiak: Kula - Jaroch, Świdzikowski, Wojdyga Ż, Dubina Ż, Cieciura, Białożyt, Orzechowski, Puton, Stanisławski, Filipek Ż.

Zmiany: Stal: 53' Płonka za Fabianowskiego, 65' M. Tur za P. Tura; Radomiak: 35' Pereira za Świdzikowskiego, 54' Szewczyk Ż za Pereirę, 88' Gil za Stanisławskiego.

Na zakończenie sezonu jeden punkt uratował gospodarzom Tomasz Płonka, o którym wiadomo nie od dzisiaj, że głowę ma nie od parady. I właśnie po jego celnej główce Stal wyrównała na 1:1 w samej końcówce spotkania.

Stalowowolski zespół walczył jeszcze o zachowanie wysokiego, czwartego miejsca w tabeli na koniec sezonu, ostatecznie skończył na piątym. Gospodarze mogli już grać na większym luzie, bo kolejkę wcześniej zapewnili sobie utrzymanie. Radomiak natomiast żegna się z drugą ligą.

KOSZULKI DLA KIBICÓW

Po spotkaniu piłkarze Stali przybijali "piątki" ze swoimi kibicami, niektórzy widzowie mieli też to szczęście, że dostali od zawodników ich meczowe koszulki na pamiątkę. Nasza drużyna zakończyła sezon z poczuciem dobrze wykonanego zadania, z jednym z najniższych budżetów w lidze okazała się lepsza od wielu "możniejszych" ekip. Piłkarzom, trenerom i władzom piłkarskiej spółki ze Stalowej Woli należy się uznanie, a trener Paweł Wtorek mówił po meczu o potrzebie finansowego wsparcia jego zespołu, którego w nowej drugiej lidze centralnej czeka w nowym sezonie prawdziwe wyzwanie.

- Tym klubem ktoś musi się na poważnie zainteresować, siąść do stołu, czy władze, czy władze spółki czy lokalny biznes, trzeba się określić czy chcemy poważnej piłki czy po prostu jest to wszystko budowane trochę przy "napiętych szelkach". Bardzo bym chciał, żeby do takiego spotkania doszło, żeby wszystkim zależało na przyszłości tego klubu. Zaczyna się gorący okres dla działaczy, ten zespół potrzebuje wzmocnień. Część zawodników ma umowy do 30 czerwca, niektórzy oferty będą mieć. Czy mogę zadeklarować, że zostanę z zespołem na kolejny sezon? Uzależniam to na pewno w dużym stopniu od kadry, którą będziemy dysponować. Zatrzymanie kluczowych zawodników, Wojtek Reiman, Radek Mikołajczak, nie będę wymieniał, to jest klucz, a do tego trzeba jeszcze ludzi dobrać. Ja sobie nie wyobrażam, żeby ktoś mógł z tego zespołu odejść. Żeby naprawdę godnie prezentować się w tej drugiej lidze, to ta drużyna potrzebuje wzmocnień.

Mecz z Radomiakiem zakończył się wynikiem 1:1, ale bramek powinno paść w tym spotkaniu zdecydowanie więcej. W toczonym w upale pojedynku, podczas którego sędzia Marek Śliwa z Kielc zarządzał przerwy na uzupełnienie płynów, niektórym zawodnikom jednak zdecydowanie się nie szczęściło. "Setki" marnowali Patryk Tur, Wojciech Fabianowski czy Damian Juda, a wśród przyjezdnych choćby Krystian Puton. Miejscowi grali w osłabionym składzie, z powodu kontuzji i kartek nie mogli wystąpić Michał Bogacz, Przemysław Żmuda, Radosław Mikołajczak, problemy ze zdrowiem miał wcześniej Mariusz Sacha. Wiadomo było jednak też, że szansę na grę w Stali dostaną ci, którzy występowali ostatnio mniej, od początku zameldowali się na boisku Sylwester Sikorski, Patryk Tur czy Damian Juda, w drugiej połowie pojawił się Marcin Tur.

ZASŁUGUJĄ NA POMOC

Piłkarze obu zespołów zmarnowali sporo okazji, ale za to bramki były ładne. Pierwsi trafili goście, Aleksiej Dubina przymierzył efektownie z rzutu wolnego, Tomasz Wietecha był bez szans. Wspierani głośnym dopingiem swoich kibiców "Stalowcy" dążyli do wyrównania i udało się "rzutem na taśmę" za sprawą wspomnianego Płonki. Radomiak też miał doping swoich fanów, którzy zameldowali się w Stalowej Woli na nowej trybunie. Skończyło się na podziale punktów, ale radomianie byli w gorszych humorach, bo był to ich pożegnały występ w drugiej lidze. Gości prowadzi trener Marcin Jałocha, wicemistrz olimpijski z reprezentacją Polski z Barcelony w 1992 roku.

"Stalówka" trenować będzie jeszcze do piątku, potem piłkarze rozjadą się na urlopy, czeka ich dwutygodniowa przerwa. Prawdopodobnie nasz zespół rozegra jeszcze w najbliższy czwartek mecz kontrolny ze Stalą Mielec, być może pojawią się też już wtedy w naszym zespole nowi zawodnicy. Na pewno stalowowolska drużyna potrzebować będzie wzmocnień przed kolejnym sezonem. Piłkarze Stali udowodnili, że warto na nich stawiać i oby ktoś jeszcze poza obecnymi sponsorami ich wreszcie dostrzegł i docenił, potrzebne jest też wsparcie z miasta. Ta drużyna naprawdę pokazała, że na to zasługuje.

Po meczu powiedzieli:

Marcin Jałocha, trener Radomiaka: - Dobry mecz dla kibiców, dużo sytuacji bramkowych, jakby się zakończył wynikiem 4:4 albo 5:4 wygrał jeden z zespołów, to nikt nie mógłby być niezadowolony. Wynik 1:1 wydaje mi się, że zasłużony, mecz kończący sezon. Chciałbym pogratulować Stali utrzymania w drugiej lidze. Szkoda, że nasza forma przyszła późno, ale pokazaliśmy że potrafimy grać w piłkę.

Paweł Wtorek, trener Stali: - Mecz fajny dla kibica, z dużą liczbą sytuacji z jednej i drugiej strony, wynik remisowy sprawiedliwy. Chciałbym podziękować chłopakom za zrealizowanie celu, za poświęcenie, za oddanie całego serca w walce o utrzymanie. Nie popadajmy w huraoptymizm, wymagania dopiero urosną, zobaczmy ile wartościowych zespołów spada z tej ligi, takich jak Radomiak. Zostały w tej lidze bardzo mocne zespoły, chyba popsuliśmy troszeczkę panu prezesowi Bońkowi (prezesowi Polskiego Związku Piłki Nożnej - przyp. ARKA) reformę, bo powiedział, że piłka nożna jest dla bogatych, a znalazło się jedno miejsce w drugiej lidze dla biednego klubu.

NAJWAŻNIEJSZE MINUTY

5 - Dobra okazja dla Stali, ale Patryk Tur trafia w polu karnym w Michała Kulę.

11 - Dobra sytuacja w polu karnym Damiana Łanuchy, ale zamiast strzelać, oddaje jeszcze
piłkę Wojciechowi Reimanowi, który jest blokowany.

19 - Krystian Puton wychodzi sam przed Tomasza Wietechę, strzela i... bramkarskim kunsztem popisuje się bramkarz Stali, odbijając piłkę.

20 - Kolejna szansa dla Putona, ponownie górą Wietecha.

29 - Świetna okazja Wojciecha Fabianowskiego, który po prostopadłym podaniu znajduje się sam przed Michałem Kulą, ale... trafia w bramkarza gości.

46 - Świetna okazja dla Stali, Damian Juda w polu karnym za długo zwlekał jednak ze strzałem i zostaje zablokowany.

48 - Puton marnuje nieprawdopodobną okazję, ma całą bramkę przed sobą i z bliska uderza obok słupka.

50 - Festiwal zmarnowanych szans, tym razem Fabianowski strzela z bliska i trafia w golkipera Radomiaka.

52 - Kolejna okazja przed Damianem Judą, ale główkuje nad bramką.

57 - Gol dla Radomiaka, 0:1. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisuje się Aleksiej Dubina i piłka ląduje w siatce.

64 - Strzela z pola karnego Wojciech Reiman, ale za lekko.

70 - Z pola karnego nad bramką uderzył Tomasz Płonka.

75 - Szymon Stanisławski strzela ładnie z dystansu, obok słupka.

90 - Szansa w polu karnym Marcina Tura, ale po jego strzale piłka przechodzi obok bramki.

90+1 - Gol dla Stali, 1:1. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisuje się Płonka.

TABELA

1. Wigry 34 62 50-31
2. Pogoń 34 62 60-49
3. Siarka 34 60 53-32
4. Legionovia 34 54 59-41
5. Stal SW 34 52 43-33
6. Znicz 34 52 50-34
7. Stal M. 34 52 49-39
8. Wisła 34 50 48-41
9. Olimpia E. 34 49 38-32
10. Limanovia 34 48 35-46
11. Stal Rz. 34 47 40-40
12. Radomiak 34 42 46-43
13. Pelikan 34 42 45-38
14. Olimpia Z. 34 41 42-42
15. Motor 34 35 56-69
16. Garbarnia 34 35 26-55
17. Concordia 34 32 26-56
18. Świt 34 25 20-53

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie