W najbliższych dniach do obu obrońców 29-letniego Filipa K. ze Stalowej Woli wysłane zostanie pisemne uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, który skazał młodego mężczyznę na pięć lat więzienia, między innymi za zgwałcenie 12-latki i składanie seksualnych propozycji innym dziewczynkom. Adwokaci na wniesienie apelacji będą mieli dwa tygodnie.
W całej sprawie kluczowym zadaniem sądu było ustalenie, czy oskarżony 29-latek dopuścił się najpoważniejszego z kilku zarzucanych mu czynów - zgwałcenia 12-latki. Sam Filip K. - były arbiter piłkarski przyznał się bowiem jedynie do obcowania płciowego z nieletnią (jak twierdził, za jej zgodą). Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu nie miał jednak wątpliwości, że dziewczynka została zgwałcona a 29-letni pedofil (według biegłych jest tak zwanym pedofilem nieekskluzywnym) przez około rok "urabiał" swoją ofiarę, rozmawiając przez komunikator internetowy. Ustaliliśmy to nieoficjalnie, gdyż sam proces toczył się z wyłączeniem jawności.
Niewątpliwie adwokaci oskarżonego wniosą apelację do sądu drugiej instancji. Na jej napisanie będą mieli 14 dni od dnia otrzymania pisemnego uzasadnienia wyroku wydanego przez sąd w Tarnobrzegu. Uzasadnienie jest gotowe i w najbliższych dniach zostanie wysłane do adwokatów. Prokuratura nie będzie składała apelacji, uznając wyrok za wyważony.
Oskarżony skazany został za zgwałcenie nieletniej, ale także za składanie propozycji seksualnych pięciu innym nieletnim i przechowywanie zdjęć pedofilskich. Niewykluczone, że pedofil ze Stalowej Woli wciąż wykorzystywałby kolejne ofiary, gdyby nie został zdekonspirowany przez ojca jednej z dziewczynek. Mężczyzna zaniepokojony przypadkowo odczytaną na komunikatorze internetowym rozmową Filipa K. z jego nieletnią córką, zaczął z nim kontynuować rozmowę. Tamten był przekonany, że rozmawia z dziewczynką i złożył jednoznaczną propozycję. Rodzic powiadomił prokuraturę, Filip K. został zatrzymany.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STALOWOWOLSKIEGO
Oprócz kary łącznej pięciu lat pozbawienia wolności, którą Filip K. ma odbywać w zakładzie pozwalającym kontynuować jego leczenie farmakologiczne, sąd orzekł dodatkowo surowe środki karne. Po opuszczeniu zakładu karnego były arbiter piłkarski poddany zostanie leczeniu ambulatoryjnemu w zakładzie specjalistycznym, przez pięć lat nie będzie się mógł kontaktować z pokrzywdzoną, którą zgwałcił. Oprócz tego przez osiem lat nie będzie mógł zbliżać się do osób poniżej 15 roku życia na odległość mniejszą niż pięć metrów, nie będzie także mógł z takimi osobami komunikować, ani bezpośrednio, ani telefonicznie, ani z wykorzystaniem Internetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?