* Wielu lekarzy od nowego roku nie określa na receptach, jaka ulga przysługuje pacjentom przy zakupie leku. Odbieracie skargi od osób, które z tego powodu miały kłopoty z wybraniem lekarstw?
Marek Jakubowicz, rzecznik Podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie: - Owszem. Pierwsze takie sygnały odebraliśmy w poniedziałek. Po pomoc zgłosił się między innymi ojciec dziecka chorego na padaczkę. Lekarz nie określił na recepcie poziomu odpłatności za leki, tylko przybił pieczątkę o treści: "refundacja do decyzji NFZ". W efekcie ten mężczyzna nie znalazł apteki, w której mógłby kupić lekarstwa ze zniżką.
* Urzędnicy funduszu zdołali pomóc?
- Tak. Udało się ustalić, że dziecko jest chore przewlekle i ma prawo otrzymać leki w cenie ryczałtowej, czyli po 3 złotych 20 groszy. Skontaktowaliśmy się z apteką i w efekcie receptę udało się zrealizować z przysługującą choremu zniżką.
* Co mają zrobić ci, którzy mają prawo do tańszych leków, ale zapłacili za nie więcej niż powinni. Fundusz będzie zwracał nadpłaty?
- Nie mamy takiej możliwości, gdyż rozliczamy się z aptekami, a nie indywidualnie z pacjentami. Jeżeli ktoś ma trudności ze zrealizowaniem recepty z powodu tzw. protestu pieczątkowego, może skontaktować się z naszymi pracownikami, którzy postarają się pomóc.
* Niektórzy pacjenci zapowiadają, że zmienią lekarza rodzinnego na takiego, który nie protestuje. To możliwe?
- Tak. Każdy pacjent ma prawo dwa razy w roku do bezpłatnej zmiany lekarza rodzinnego. Wystarczy wypełnić deklarację w wybranej przychodni. Pacjent nie musi podawać powodu swojej decyzji.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?