Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sondaż "Echa Dnia" przed wyborami prezydenckimi. Na Podkarpaciu wygrywa Andrzej Duda. Drugie miejsce zajmuje Małgorzata Kidawa-Błońska

Paweł Więcek
Paweł Więcek
Andrzej Duda wygrywa zdecydowanie w pierwszej turze wyborów prezydenckich z Małgorzatą Kidawą-Błońską w województwie podkarpackim. Pozostali kandydaci nie mają większych szans na przejście do drugiej tury.

Badanie zostało zrealizowane przez „Echo Dnia” i dzienniki Polska Press Grupy we współpracy z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia w dniach 10-14 lutego na reprezentatywnej kwotowo próbie 500 dorosłych mieszkańców Podkarpacia metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza.

W pierwszym pytaniu respondentów poproszono o wskazanie kandydata, na którego oddaliby głos, gdyby wybory prezydenta Polski odbywały się w dniach realizacji sondażu. W województwie podkarpackim największym poparciem cieszy się Andrzej Duda. Ubiegający się o reelekcję prezydent zdobył 54,8. Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej uzyskała 20,0 procent głosów.

Na Roberta Biedronia z Lewicy wskazało 7,8 procent badanych. 6,2 procent ankietowanych wybrało Władysława Kosiniaka-Kamysza z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Szymon Hołownia - kandydat bezpartyjny - zgromadził 5,8 procent poparcia. Stawkę z wynikiem 5,4 procent zamyka Krzysztof Bosak z Konfederacji.

W ramach badania sprawdzono, jak Andrzej Duda poradziłby sobie ze swoimi konkurentami w drugiej turze - w pojedynku jeden na jednego. W województwie podkarpackim urzędujący prezydent gromi wszystkich przeciwników. Największą przewagę Andrzej Duda uzyskuje nad Krzysztofem Bosakiem - 75,4 procent do 24,6 procent oraz nad Robertem Biedroniem - 72,8 procent do 27,2 procent. Najlepszy wynik indywidualny w starciu z Andrzejem Dudą mógłby uzyskać Szymon Hołownia - 34,9 procent.

Jak wyglądają elektoraty poszczególnych kandydatów w regionie? Wśród zwolenników Andrzeja Dudy przeważają kobiety (54,7 procent), mieszkańcy wsi (63,1 procent) i osoby w wieku 60 plus. Także Małgorzatę Kidawę-Błońską częściej wskazują kobiety (54 procent), mieszkańcy wsi (56 procent) i osoby w wieku od 30 d0 44 lata. W elektoracie Roberta Biedronia większość stanowią mężczyźni (ponad 56 procent), mieszkańcy miast (ponad 56 procent) i ludzie młodzi - do trzydziestki.

Szymon Hołownia ma więcej sympatyków wśród mężczyzn (prawie 52 procent), mieszkańców wsi (prawie 59 procent) oraz osób w wieku 38 a 29 lat. Władysława Kosiniaka-Kamysza częściej wskazują panie (51,6 procent), mieszkańcy wsi (prawie 51,6 procent) oraz osoby w wieku 45-59 lat (38,7 procent). Fundamentem elektoratu Krzysztofa Bosaka są mężczyźni (77,8 procent), mieszkańcy miast (55,6 procent) i ludzie młodzi w wieku od 18 do 29 lat.

W Polsce z poparciem 41,3 procent faworytem sondażu jest Andrzej Duda. Małgorzata Kidawa-Błońska zdobyła 24 procent wskazań. Robert Biedroń - 11,2 procent; Szymon Hołownia - 10 procent; Władysław Kosiniak-Kamysz - 8,1 procent; Krzysztof Bosak - 5,3 procent.

Wybory prezydenta Polski odbędą się 10 maja tego roku.

Wyniki sondażu ocenia Kazimierz Gołojuch, poseł Prawa i sprawiedliwości z Podkarpacia: - Będziemy intensywnie pracować nad tym, żeby Andrzej Duda wygrał w I turze , bo jak powiedział prezes Jarosław Kaczyński, to jest kandydat marzeń. Jako prezydent bardzo dobrze wypełnia swoją funkcję, dobrze reprezentuje Polskę za granicą, jest kompetentny, a ludzie to doceniają. I to znajduje wyraz w tym sondażu - podkreśla poseł. Dodaje, że żaden z kandydatów opozycji nie jest na tyle wyrazistą postacią, by zagrozić urzędującemu prezydentowi w reelekcji. Jeżeli Andrzej Duda wygra wybory, to w tej drugiej kadencji nadal będzie dobrze pracował dla dobra Polski i Polaków, a świadczą o tym nawet słowa „Polska jest naszym wielkim zadaniem”, które wypowiedział podczas sobotniej konwencji inaugurującej jego kampanię.

Wyniki sondażu ocenia doktor Krzysztof Malicki, socjolog z Uniwersytetu Rzeszowskiego: - Samo Podkarpacie nie zaskakuje takimi wynikami, bo tutaj kandydaci prawicowi zawsze mieli poparcie rzędu 50-60 procent. To region skrajny i przewidywalny, jeżeli chodzi o wyniki, podobnie jak województwo pomorskie, gdzie zawsze wygrywa ktoś z Platformy. Nie jest to więc obraz nastrojów politycznych całej Polski, zwłaszcza, że nasz region ma raptem 2 miliony mieszkańców, więc o wynikach ostatecznych zadecydują tak naprawdę województwa mazowieckie, śląskie, wielkopolskie. Tam sondaże pokazują, że nie tylko dochodzi do II tury, ale bywa, że jedynymi kandydatami, z którym prezydent Duda wyraźnie wygrywa jest Robert Biedroń i Krzysztof Bosak mówi socjolog. Podkreśla, że błędy ekipy rządzącej, chociażby ostatni z przekazaniem 2 miliardów złotych na prorządową telewizję zamiast na onkologię, mogą rzeczywiście wpłynąć na spadek poparcia. A to powinna skutecznie wykorzystać opozycja. - Mamy bardzo gorący okres: ludzie widzą, jakie są ceny w sklepach, słyszą, jak Unia niepokoi się kwestiami sądownictwa i wreszcie, że na propagandę rządową przeznacza się 2 miliardy złotych, czyli dwa razy więcej niż uzbierała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. To przemawia do wyobraźni. Opozycja ma cały arsenał broni do wykorzystania, więc jeżeli przegra te wybory, to tylko na własne życzenie. Musi być aktywniejsza w terenie, w mediach, nawet na plakatach, których ja u nas w regionie przed ostatnimi wyborami niewiele widziałem. W dodatku mam wrażenie, że czasem sami nie wiedzą, z czym mają wyjść na konferencję prasową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie