Radosław Żubrycki z pracowni Atelier Architektury twierdzi, że samorząd Stalowej Woli dopuścił się nieprawidłowości dokonując zmian w projekcie i przygotowując projekt zastępczy. Uważa, że naruszone zostały jego prawa autorskie, a miasto może stracić dofinansowanie unijne na przebudowę zabytkowego rynku.
Radosław Żubrycki wykonał projekt przebudowy rynku na podstawie koncepcji Architektów Krajobrazu Garden Concept, rozmów z mieszkańcami i uzgodnień z konserwatorem zabytków. W piśmie skierowanym do władz miasta architekt zwrócił uwagę, że po tym jak nie udało się rozstrzygnąć pierwszego przetargu na przebudowę rynku z powodu zawyżonych ofert na podstawie jego projektu, w drugim obowiązywał już projekt zamienny.
Architekt przypomniał, że pod koniec 2020 roku ogłoszono kolejny przetarg na budowę, rozstrzygnięty w styczniu 2021roku. Do dokumentów przetargowych załączono nową dokumentację opisaną jako projekt zamienny oraz elementy oryginalnej dokumentacji z 2017 roku. Żubrycki stwierdził, że jego zainteresowanie wzbudził fakt, że tworzenia dokumentacji zamiennej nikt z nim nie uzgodnił. Jak wspomniał, nikt nie poinformował go o przystąpieniu do tworzenia takiej dokumentacji. Jego zdaniem było to o tyle dziwne, że współpraca z inwestorem wcześniej była wzorowa.
Z pytaniem dlaczego dokumentacja, która - zdaniem architekta - była niezgodna z przepisami, uzyskała pozwolenie na budowę, zwrócił się do Wojewody Podkarpackiego, który jest organem nadrzędnym w stosunku do starosty, wydającego pozwolenie na budowę. Z uwagi na fakt, że pozwolenie na budowę zostało wydane z poważną i nienaprawialną wadą prawną, powinno zgodnie z prawem zostać unieważnione - ocenił. Jest to o tyle przykre, że cała inwestycja będzie musiała być wstrzymana - zawyrokował. I przypomniał, że miasto uzyskało 10 milionów złotych dofinansowania na realizację inwestycji i może je stracić. Autor poinformował o podjęciu kroków prawnych w celu odzyskania utraconych praw autorskich, a także dochodzenie swoich praw jakie nabył przy podpisaniu umowy z Gminą Stalowa Wola o prace projektowe w 2017 roku.
Po weryfikacji projektu zamiennego, a także zamiennego pozwolenia na budowę, okazało się, że autorem nowej dokumentacji jest lokalny inżynier drogownictwa, a na nowym projekcie brakuje pieczątki architekta – stwierdził Żubrycki, co jego zdaniem narusza Ustawę Prawo Budowlane.
Prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny stwierdził, że to reakcja architekta na kroki prawne podjęte przez Stalową Wolę wobec pracowni projektowej, która - według prezydenta - dopuściła się błędów w dokumentacji i naraziła miasto na dodatkowe koszty.
Prezydent zapewnia, że nie doszło do naruszenia praw autorskich ponieważ poprawiona dokumentacja zawiera tylko elementy wynikłe z konieczności wyeliminowania błędów i uchybień zawartych w pierwotnym projekcie oraz zawierała rozwiązania wprowadzające usprawnienia w stosunku do dokumentacji pierwotnej. Prezydent przypomniał, że projekt opracowany przez pracownię Radosława Żubryckiego został wykonany w oparciu o koncepcję pracowni Garden Concept Architekci Krajobrazu. Prezydent zapowiedział natomiast, że wszelkie nieprawdziwe informacje przekazywane przez Żubryckiego godzą w dobre imię władz miasta i znajdą finał w sądzie.
- To, co robi pan Żubrycki, to nieprofesjonalna próba odwrócenia kłopotliwej sytuacji. To atak wyprzedzający na pozew miasta o odszkodowanie za przygotowanie dokumentacji technicznej, która była obarczona bardzo dużymi błędami i spowodowała straty Stalowej Woli z powodu konieczności zgłoszenia dodatkowego projektu zamiennego i zagrożeniem na utratę z możliwości dopominania się o dofinansowanie unijne – stwierdził prezydent.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?