Tarnobrzeg ogrzeją drożej. Podwyżka cen ciepła nieunikniona

Łagodna zima i zbyt słaby wiatr to wróg mieszkańców Tarnobrzega, których mieszkania lub firmy ogrzewa ciepło dostarczane przez miejscowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Podwyżka opłat za ciepło jest nieunikniona. W lutym będzie wiadomo o ile więcej zapłacą odbiorcy ciepła dostarczanego przez tarnobrzeski PEC.

Odbiorcy ciepła dostarczanego przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu zacierają ręce. Łaskawa zima to znak, że rachunki za ogrzane kaloryfery i podgrzaną wodę, nie będą przyprawiały o zawrót głowy. Mieszańcy bloków jak również więksi odbiorcy ciepła, jak chociażby Szpital Wojewódzki, urzędy czy prywatne firmy, mają nadzieję, że na koniec sezonu nie otrzymają wyrównawczych faktów, z których dowiedzą się, że mają dopłacić nawet po kilkaset złotych. Jednak rzeczywistość może okazać się zgoła odmienna.

REKORDY CIEPŁA

Jak mówi Stanisław Gurdak, prezes tarnobrzeskiego PEC-u 2011 rok to dwa sezony grzewcze. - To końcówka poprzedniego sezonu i pierwsza połowa sezonu 2011 - 2012 - tłumaczy prezes Gurdak. - Jeśli te dwie połówki złączymy i porównamy z kosztami stałymi to wynik jest kiepski. Bo tak ciepłego roku w swojej wieloletniej karierze ciepłownika nie przeżywałem. To coś niespotykanego, by średnia temperatura grudnia przekroczyła siedem stopni na plusie. To niewiarygodne.

Wysokie temperatury to nie jedyny sprzymierzeniec lokatorów. Brak wiatru, który w sposób bezwzględny obnaża niedoróbki budownictwa i przez każdą nieszczelność wypycha ciepło, i w tym sezonie oszczędza lokatorów.

- Ubytek ciepła trzeba uzupełnić poborem ciepła z sieci, a zatem, my zarabiamy nieco więcej - dodaje prezes Gurdak. - Oceniamy, że wpływ wiatru, nawet takiego umiarkowanego, to zwiększenie zużycia ciepła na poziomie nawet 15 procent.

UTRZYMAĆ KONDYCJĘ SPÓŁKI

Radość odbiorców, prezes Gurdak uważa za przedwczesną. - Bo, chcąc utrzymać kondycję firmy na należytym poziomie, zapewnić bezpieczeństwo dostaw i bezawaryjność, nawet przy ogromnych wysiłkach regulowania kosztów stałych, to pewien ich poziom pozostanie - mówi prezes Gurdak. - Węgiel i gaz drożeje permanentnie. Każdy ruch zmian nośników ciepła powoduje, że dostajemy argumenty, by weryfikować swoje taryfy na ciepło.

Ostatnia weryfikacja taryf przez tarnobrzeski PEC miała miejsce w lutym 2011 roku. - Już wystąpiliśmy do Urzędu Regulacji Energetyki o zmianę taryfy, jednak problem polega na tym, że nie potrafimy dokładnie określić wysokości podwyżki ceny gazu i kiedy ona może zaistnieć, bo negocjacje trwają - tłumaczy prezes. - Gazu, który stanowi 30 procent naszego środka opałowego. Dlatego przyjęliśmy podwyżkę realistyczną opartą na obserwacji z poprzednich lat. Założyliśmy, że będzie to przedział od 7 do 10 procent. Jeśli się pomylimy, będziemy na tym stratni, bo Urząd Regulacji Energetyki nam nie dopłaci.

W lutym będzie wiadomo, o ile wzrośnie taryfa na ciepło dostarczane przez Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Tarnobrzegu. Pewnym jest, że podwyżka będzie. - Wzrost ceny nie będzie różnił się znacznie od rocznej inflacji, która w tej chwili wynosi około czterech procent.