Utajniony proces po śmierci dwóch pracowników firmy Thoni Alutec w Stalowej Woli

Sąd przystał na wniosek oskarżonych. Uzasadnił wyłączenie jawności procesu „ważnym interesem prywatnym oskarżonych i pokrzywdzonych oraz ich rodzin”. Chodziło między innymi o komentarze dotyczące tragicznego zdarzenia jakie pojawiły się na portalach internetowych.

Po tragicznym zdarzeniu, pod informacjami w Internecie na ten temat, można było wyczytać dużo wypowiedzi osób, które oskarżały kierownictwo spółki o niedopełnianie obowiązków wobec pracowników. Pełnomocnik spółki domagał się od wydawców usuwania tych komentarzy. Jak to było w przypadku „Echa Dnia”, kilka drastycznych wypowiedzi zostało usuniętych, ale większość byłą zostawiona, zgodnie z wolnością wypowiedzi.

Przeciwni utajnieniu postępowania sadowego byli prokurator i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych czyli rodzin tragicznie zmarłych dwóch pracowników. Argumentowali, że za jawnością procesu przemawia interes społeczny, bowiem podczas rozprawy miały być poruszane ważne sprawy przestrzegania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy. Sąd nie przychylił się do tego stanowiska.

Do wypadku doszło 30 kwietnia ubiegłego roku. Zapłon pyłu magnezowego i aluminiowego spowodował pożar, w którym poparzeni zostali dotkliwie czyszczący odlewy pracownicy w wieku 24 i 25 lat. Jeden z nich miał poparzone 98 procent powierzchni ciała, drugi 90. Obaj wkrótce zmarli we Wschodnim Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej.

Jak stwierdzili inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy, do zapalenia pyłu magnezowego doszło podczas szlifowania odlewu szlifierką elektryczną. W wyniku pożaru zapaliło się ubranie robocze na pracownikach. W ocenie PIP pracownicy nie dostali odzieży trudnopalnej i antystatycznej, która mogła ich ochronić przed śmiertelnym poparzeniem.

Ponadto PIP stwierdziła, że szlifowanie odlewów magnezowych odbywało się na prowizorycznie urządzonych stanowiskach pod wiatą na zewnątrz hali, bez wyciągu pyłu magnezowego. Wiaty i zamontowane instalacje były wykonane bez projektu technicznego zaopiniowanego przez służby bhp, a posadzka była wyłożona deskami czyli materiałem łatwopalnym.

Inspekcja zarzuciła pracodawcy, że nie wykonał oceny ryzyka zawodowego przy wykonywaniu prac szlifowania stopów magnezu i nie zapoznał z tą oceną swoich pracowników. Pracownicy nie byli przeszkoleni z zasad bhp, a pracodawca tolerował wykonywanie prac niezgodnie z przepisami. Nie zapewniał także właściwego nadzoru podczas wykonywania prac szlifowania stopów magnezu.

Z zeznań świadków wynika, że do podobnych wypadków dochodziło już wcześniej, ale za każdym razem pracownikom udawało się ugasić pożar gaśnicą. PIP skierowała do pracodawcy dwa nakazy z 34 decyzjami i wystąpienie zawierające 27 wniosków, które zobowiązały go do dostosowania zakładu do obowiązujących przepisów prawa pracy. Dwie osoby zostały ukarane mandatami.

Prokuratura oskarżyła w tej sprawie 5 osób, w tym członków zarządu spółki Thoni Alutec. Nikt nie przyznał się do winy. Kontrola Państwowej Inspekcja Pracy wykazała w przedsiębiorstwie szereg nieprawidłowości związanych z naruszeniem zasad bezpieczeństwa i higieny pracy. Oskarżonym grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Firma Thoni Alutec specjalizuje się w produkcji odlewów ze stopów lekkich w formach piaskowych oraz kokilach. Zakład w Stalowej Woli jest uznawany za jedną z najnowocześniejszych odlewni stopów lekkich na świecie. Firma zatrudnia 1200 osób, swoją produkcję skupia w halach o łącznej powierzchni 45 tys. m kw. Produkty są dostarczane do odbiorców na całym świecie.