MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Utonęło czworo ludzi

/ram/

Aż cztery osoby utonęły w czasie ostatniego weekendu na Podkarpaciu! Do tragedii podczas wypoczynku nad wodą, przyczyniła się ludzka lekkomyślność i brawura. - Woda jest bardzo groźna, jeśli nie respektuje się podstawowych zasad zdrowego rozsądku - przestrzega podinspektor Wiesław Dybaś, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.

W sobotę około godziny 18 na niestrzeżonym kąpielisku na Wisłoce w Dęborzynie, powiat dębicki, utonął 34-latek. Dramat rozegrał się na oczach rodziny, z którą mężczyzna przebywał nad wodą. W pewnej chwili kąpiący się człowiek dostał się w wir rzeki. Kąpiące się w pobliżu osoby ruszyły na pomoc. Ale nie zdołały uratować 34-latka. Zwłoki dwie godziny później wydobyli z wody strażacy.

Do kolejnej tragedii doszło kilka godzin później nad niewielkim jeziorem w Wólce Niedźwieckiej, powiat rzeszowski. Biwakująca na brzegu kilkuosobowa grupa młodych ludzi postanowiła się wykąpać. Była noc. Około północy młodzi ludzie, nie zważając na panujące ciemności, weszli do wody.

- To był bardzo lekkomyślny krok, który doprowadził do dramatu. Pływało pięć osób, ale na brzeg wyszły tylko cztery. 17-letni chłopak utonął, jego ciała poszukują płetwonurkowie - mówi podinspektor Dybaś.

Nad ranem, około godziny 4 w niedzielę w wyrobisku żwirowym w Czarnej Sędziszowskiej (powiat ropczycko-sędziszowski), utonął 27-letni mężczyzna. Nad brzegiem wody znalazł się z grupą znajomych, wracali po dyskotece do domu. Mężczyzna wszedł do wody i utonął około 30 metrów od brzegu. Trzy godziny później jego ciało wydobyli z wody płetwonurkowie Państwowej Straży Pożarnej.

Policjanci z Przemyśla ustalają okoliczności utonięcia mężczyzny, którego zwłoki zauważono wczoraj rano w Sanie, w okolicach Nizin Żwirowni. Na miejscu pracowali wczoraj policyjni specjaliści, próbując ustalić tożsamość topielca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie