W Gorzycach ruszyła budowa bloku socjalnego

Dziś gmina wynajmuje od spółdzielni trzy mieszkania, w którym udało się zakwaterować cztery rodziny z wyrokami eksmisyjnymi. Kilkanaście kolejnych mieszkań znajduje się w bloku dla powodzian w Trześni oraz w budynkach należących do gminy, między innymi w domu kultury i ośrodku zdrowia w Sokolnikach i Trześni. Jednak to nie rozwiązuje problemu, gdyż z wyrokami eksmisyjnymi na wyprowadzkę z mieszkań spółdzielczych czeka jeszcze kilkanaście rodzin.

ODSZKODOWANIA DLA SPÓŁDZIELNI

Temat budowy naglił tym bardziej, że w 2007 roku Spółdzielnia Mieszkaniowa w Gorzycach była już w posiadaniu kilku wyroków eksmisyjnych. - Spółdzielnia mając wyroki eksmisyjne nie mogła wyprowadzić ludzi z lokali, bo gmina nie miała mieszkań socjalnych - wspomina Marian Grzegorzek, wójt Gorzyc.

- Spółdzielnia oddała sprawę do sądu. Po wyroku Sądu Najwyższego, spółdzielnia obciążyła gminę odszkodowaniem na ponad 200 tysięcy złotych. Suma ta została skorygowana i ostatecznie wypłaciliśmy spółdzielni ponad 100 tysięcy złotych. Najgorsze jest to, że ta kwota ciągle narasta, bo eksmitowani lokatorzy nadal zajmują mieszkania spółdzielni.

USTAWOWE PIĘĆ METRÓW

Projekt bloku socjalnego opracowano w ubiegłym roku. Z myślą o przyszłych lokatorach zaprojektowano lokale jedno, dwu i trzypokojowe. - Metraż lokali będzie wahał się od 30 do 70 metrów - dodaje urzędnik. - Limit zakłada pięciometrowy pokój na osobę.

Pieniądze na budowę pochodzą z budżetu gminy. Wykonawca zobowiązał się, że budynek odda pod koniec września tego roku. Wtedy też ruszy proces naboru podań. - W pierwszej kolejności będziemy przydzielać mieszkania tym, którzy mają wyroki eksmisyjne i trudną sytuację życiową - dodaje wójt. - O przydziałach będzie decydowała komisja mieszkalnictwa z naszego urzędu