Piotr Bański i Tadeusz Krawiec nie są już piłkarzami Tłoków Gorzyce. Obaj zasilą prawdopodobnie drugoligową drużynę RKS Radomsko, której trenerem został znany w naszym regionie Czesław Palik.
Jeszcze w piątek Piotr Bański dementował w rozmowie z nami, że ma propozycję z Radomska. W sobotę nie było go już na treningu Tłoków. Tadeusz Krawiec był rzetelniejszy, bowiem nie krył, iż ma propozycje z innych klubów.
- Zaryzykowałem i odszedłem z Tłoków. Zadecydowały względy sportowe. Chcę grać w drugiej lidze, czekałem na decyzję PZPN w sprawie licencji dla Tłoków, ale sprawa się przeciąga. Coraz więcej osób mówi o tym, że Tłoki grać będą jednak w trzeciej lidze. Nie było na co dłużej czekać. Spakowałem się i już mnie nie ma w Gorzycach. Mam propozycję z Radomska i z jeszcze jednego klubu. Nie wiem w tej chwili, co wybiorę - powiedział nam Krawiec.
W sobotnim treningu nie uczestniczył także trenujący wcześniej z Tłokami Arkadiusz Solarz z Resovii Rzeszów. Ma on teraz spróbować swych sił w zespole rzeszowskiej Stali.
Dziś gorzyczanie wyjeżdżają na tygodniowe zgrupowanie do Straszęcina, gdzie rozegrają aż cztery mecze kontrolne. Jutro o 11 przeciwnikiem naszej drużyny będzie Wierna Małogoszcz, a po południu Kolejarz/Igloopol Dębica. W czwartek Tłoki zagrają z Jagiellonią Białystok, a w sobotę ze Stalą Rzeszów. W sparingach tych grać będą kolejni nowi piłkarze.
- Jestem zainteresowany przede wszystkim młodzieżowcami i takich piłkarzy będziemy sprawdzali. Mamy już listę z kilkunastoma nazwiskami i teraz pracujemy nad tym, których z tych młodych chłopaków zaprosić do nas na zajęcia.
Do Straszęcina pojadą z Tłokami dwaj nowi piłkarze, Michał Gielarek z Siarki Tarnobrzeg i Mateusz Rzucidło ze Stali Rzeszów. Być może dołączy do nich inny były piłkarz Siarki Andrzej Kaznecki, który na razie jest testowany w Kolporterze Koronie Kielce.
Jutro rozstrzygnie się praktycznie sprawa związana z licencjami dla klubów drugiej ligi. W piątek szanse Tłoków na zajęcie miejsce za Widzew Łódź wyglądały bardzo marnie. W sobotę znów wzrosły, ale w Gorzycach nikt już tym tematem nie podnieca się w takim stopniu jak jeszcze tydzień temu.
- Szykujemy się do trzeciej ligi. A jak się coś zmieni, to wtedy będziemy "główkować" - z uśmiechem stwierdził kierownik gorzyckiego zespołu Zenon Krówka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
