Niesamowite filmy. Air Show 2023 w Radomiu widziane z kokpitów uczestniczących w pokazach maszyn

Poniedziałek jak zwykle był dniem odlotów. Z lotniska w Radomiu startowały maszyny uczestniczące w pokazach. Piloci na pożegnanie wykonywali jeszcze – jak zwykle - efektowne figury. W sieci pojawiły się też unikatowe ujęcia samolotów pasażerskich w scenografii uczestniczących w pokazach w sobotę i niedzielę maszyn. Cywilny Port Lotniczy Warszawa – Radom po dwudniowej przerwie wrócił bowiem już do życia.

Były to pokazy wyjątkowe. Po raz pierwszy odbyły się pokazy nocne i wieczorne, po raz pierwszy zaproponowano wyścigi samochodu formuły pierwszej z samolotem sportowym, zapewne po raz ostatni można było na pokazach zobaczyć kultowe posowieckie maszyny z białoczerwonymi szachownicami na skrzydłach – Mig-29 i Su-22. Latała jedynie cywilna, a nie wojskowa Iskra. Po raz pierwszy można było natomiast zobaczyć przyszłość polskich sił powietrznych, czyli południowokoreański samolot FA-50.

Nikt nie jest stanie określić liczby osób oglądających pokazy. Organizatorzy podają liczbę 180 tysięcy. Na tyle wyliczono przez dwa dni pojemność lotniska. Jednak w sobotę dodrukowano biletów, a wiele osób odeszło od kas z kwitkiem, bo nie było już biletów. W sieci pojawia się liczba 30 tysięcy osób, które z powodu braku biletów oglądały w sobotę widowisko zza płotu.

To nic nadzwyczajnego, bo widok z niektórych miejsc w Radomiu na latające samoloty jest wcale nie gorszy niż z perspektywy płyty lotniska. W każdym bądź razie był to rekord frekwencyjny w 20 – letniej historii radomskiego Air Show. Tymczasem zespoły uczestniczące w pokazach zamieszczają w sieci filmy pokazujące wydarzenie z perspektywy pilotów. Warto obejrzeć te niesamowite ujęcia.

Obrazy widziane z kokpitu samolotu PZL-130 Orlik z 42 Bazy Lotnictwa Szkolnego w Radomiu:

A to widok z perspektywy samolotu zespołu Żelazny:

A tak widzieli Radom piloci zespołu Patrouille Suisse:

A tutaj film z pokazów nocnych aeroSPARK: