Prace trwają już od ponad miesiąca trwają. Na czas trwania prac drogowcy ustawili przed szkołą podstawową ogrodzenie zabezpieczające teren budowy. Siatka jednak wciąż jest niszczona, a mieszkańcy Plant chodzą po placu budowy.
NISZCZĄ, BO WYGODNIEJ
- Dzieci i młodzież miały tędy nie chodzić dla własnego bezpieczeństwa - mówi jedna z mieszkanek osiedla Planty. - Codziennie jednak są tu pielgrzymki, a ogrodzenie ciągle leży na ziemi.
Siatka rozciągnięta na cienkich drewnianych kołkach jest przewracana, co kilka dni. Przewraca je albo wiatr albo dzieci i młodzież z sąsiadujących szkół. Przed placem budowy od strony Mariackiej ustawiony został nawet znak zakazu ruchu pieszych.
- Nikt jednak nie zwraca na to uwagi, ludzie skracają sobie tędy drogę i chodzą po tych wykopach - dodaje sąsiad kobiety. - Z jednej strony nie ma się co dziwić, żeby iść naokoło trzeba nadrobić sporo drogi, ale żeby ogrodzenie niszczyć?
PROWIZORYCZNE ZABEZPIECZENIE
Rafał Gwozdowski, rzecznik radomskiej Straży Miejskiej przyznaje, że najpierw drogowcy zgłosili sprawę niszczonego ogrodzenia Straży Miejskiej, później zrobili to także mieszkańcy okolicznych bloków.
- Sprawdziliśmy jak to wygląda, jednak ogrodzenie jest tak cienkie, że wystarczy by pchnęło je małe dziecko i już się prze-wraca - mówi rzecznik. - Rozmawialiśmy również z dyrektorami obu sąsiednich szkół, ciężko jednak zauważyć, kto to robi.
Jak dodaje rzecznik, ogrodzenie jest ustawiane prowizorycznie.
- Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji w Radomiu poinformował nas w piśmie, że jest to budowa liniowa prowadzona w sposób ciągły i nie wymaga solidniejszego zabezpieczenia - wyjaśnia Rafał Gwozdowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
