W uroczystościach brała udział dziesięcioosobowa reprezentacja Grupy Rekonstrukcji Historycznej III Okręgu Policji Państwowej Komisariat w Radomiu i ułani ze Stowarzyszenia Szwadron Ziemi Radomskiej.
Szyk historyczny defilady stworzyło prawie tysiąc rekonstruktorów. Było ponad dwieście sześćdziesiąt koni, tworząc pięć kolumn marszowych, reprezentujących epoki: wczesne średniowiecze, średniowiecze, wiek siedemnasty, wiek dziewiętnasty, okres powstań narodowych oraz wiek dwudziesty.
W kolumnie z okresu II Rzeczypospolitej maszerowało i jechało na zabytkowej ciężarówce trzydziesty czterech rekonstruktorów Policji Państwowej z wielu miast w kraju, w tym siedem pań. Istotnym składnikiem grupy policyjnej był dziesięcioosobowy pododdział cyklistów.
- Udział w takiej defiladzie, to wielkie przeżycie, wielka satysfakcja oraz wyróżnienie dla całej radomskiej grupy rekonstruktorów policyjnych. Nasza grupa od lat zajmuje się historią przedwojennej policji, prezentując munduru, wyposażenie oraz uzbrojenie przedwojennych stróżów prawa. Często na wyjazdy po kraju zabieramy nasze zabytkowe rowery marki „Łucznik”, produkowane w okresie międzywojennym przez Fabrykę Broni w Radomiu. Obecnie jesteśmy największa grupą rekonstrukcyjną Policji Państwowej w kraju, dlatego Ministerstwo Obrony Narodowej, organizator defilady, oparł komponent historycznej policji na nas – mówi aspirant Paweł Łuk-Murawski, komendant rekonstruktorów policyjnych z Radomia.
Taka uroczystość która gromadzi czołowe grupy rekonstrukcyjne w Polsce to okazja spotkania starych przyjaciół i poznania nowych. Radomianie defilowali razem z podobnym do nich pasjonatami z Zabrza na Śląsku, którzy wystąpili z własnymi zabytkowymi rowerami. Przed defiladą była krótka chwila na zdjęcie i zamienienie paru słów z naszymi amerykańskimi sojusznikami z 1 Dywizji Kawalerii Pancernej z Teksasu, czy też osobiste poznanie pułkownika Tomasza Ogrodniczuka szefa Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu, człowieka który od wielu lat ratuje przed zniszczeniem zabytki techniki wojennej. Była również chwila na spotkanie z ułanami radomskim i kawalerzystami z Pionek.
- Chciałbym sprostować pewną nieścisłość jaka pojawiła się w komentarzach telewizyjnych w trakcie transmisji z defilady. W przemarszu uczestniczyły tylko oryginalne przedwojenne radomskie rowery marki „Łucznik” i rowery z dwudziestolecia międzywojennego, znanych firm niemieckich, które przywieźli nasi przyjaciele z Zabrza. Nie było żadnych replik – dodaje aspirant Paweł Łuk-Murawski.
CZYTAJ KONIECZNIE: AIR SHOW 2018 RADOM - WSZYSTKO O MIĘDZYNARODOWYCH POKAZACH LOTNICZYCH
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
Mario Bischin w radomskim klubie Explosion. Zobacz zdjęcia z imprezy!
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz też: Air Show 2017 w Radomiu. Pokaz dynamiczny - Zespół Akrobacyjny Orlik
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?