[VIDEO] Trudne rozmowy prezydenta Radomia z mieszkańcami o obwodnicy południowej (zdjęcia)

[galeria_glowna]

Mieszkańcy protestują

Mieszkańcy trzech dzielnic: Ustronia, Malczewa i Godowa, które są położone wzdłuż budowy dwóch pierwszych etapów budowy obwodnicy południowej wysłali w ubiegłym tygodniu list z podpisami do Andrzeja Kosztowniaka. Domagają się otwarcie dwóch wiaduktów w ciągu ulicy Wyścigowej i Wiejskiej od początku września. Zapowiadają, że jeśli tak się nie stanie, sprawę skierują do sądu. Mieszkańcy przypominają ustalenia z ubiegłego roku, w czasie których padły zapewnienia, że skrzyżowanie Wiejskiej z Godowską zostanie zamknięte dopiero po otwarciu nowego węzła Witkacego - Wyścigowa. Ludzie przypominają, że takich ustaleń dokonano w obecności Kosztowniaka.

- Normalnie dojazd do szkoły zajmuje mi 15 minut. Teraz sprawdziłem rozkłady i z przesiadkami będę jechał godzinę - mówi Mateusz Hernik z Godowa.

Wreszcie padły konkretne deklaracje. Wiaduktem w ulicy Wiejskiej będzie można przejść w drugiej połowie września, a przejechać miesiąc później. Na otwarcie go wraz z rozpoczęciem roku szkolnego nie ma jednak szans.

W czwartek prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak, a także Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej i Kamil Tkaczyk, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji wzięli udział w spotkaniach z mieszkańcami dzielnic położonych wzdłuż obwodnicy południowej. Ludzie skarżą się na mocno utrudniony dojazd w do centrum, a ich zdenerwowanie zwiększa zbliżający się rok szkolny i utrudnienia, jakie będą z dotarciem dzieci do szkół.

GODZINA ZAMIAST KWADRANSA

- Ludzie, którzy mieszkają na Godowie, na południe od budowy nowej trasy mają do szkoły przy ulicy Gajowej normalną drogą mają 600 metrów, a teraz będą musieli wozić dzieci do szkoły przez Trablice i osiedle Południe - mówi mieszkanka Godowa.

Mateusz Hernik z Godowa jest uczniem liceum "Chałubińskiego" - Normalnie dojazd do szkoły autobusem linii 23 zajmuje mi 15 minut. Sprawdzałem rozkłady i teraz będę musiał jechać autobusem Z23 już o godzinie 7.01, potem się przesiadać, a i tak dojadę do szkoły z pięciominutowym spóźnieniem - opowiada chłopak.

POŁOŻYLI I ZERWALI

Na spotkaniu mieszkańcy pytali również o to, co dzieje się na budowanej obok trasy ulic Armii Krajowej. - Najpierw ułożyli tam chodnik obok ścieżki rowerowej, a potem go zerwali i ułożyli pomiędzy jezdnią a ścieżką. Kto za to zapłaci? - pytali zdenerwowani ludzie.

- Okazało się, że projektant zaplanował latarnie na drodze rowerowej. Musieliśmy zmienić to rozwiązanie - tłumaczył Kamil Tkaczyk.

- A kto zaakceptował taki projekt? - krzyczeli ludzie.

ZNAMY TERMINY

Pojawiły się konkretne terminy otwarcia dwóch wiaduktów dla ruchu. Przedstawiciele wykonawców zapowiedzieli zakończenie prac na wiadukcie w ulicy Wiejskiej na 18 września.

- Wtedy będziemy mogli otworzyć go dla ruchu pieszego. Będziemy musieli poczekać na decyzję powiatowego inspektora nadzoru budowlanego o dopuszczeniu wiaduktu do ruchu. Inspektor ma na to 30 dni. Kiedy dostaniemy decyzję, otworzymy konstrukcję również dla samochodów - wyjaśniał Tkaczyk.

Nieco wcześniej może udać się otworzyć wiadukt w ulicy Wyścigowej. Tu zostało niewiele pracy. - Brakuje jeszcze ostatniej, ścieralnej warstwy asfaltu - mówił dyrektor.

Tkaczyk zapowiedział też korektę trasy i rozkładu linii Z23 tak, aby ułatwić dojazd do szkół.