Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

21-bramkowa wygrana Vive Targi Kielce w Przemyślu. Pobili rekord (zdjęcia)

/PK/
Czuwaj Przemyśl - Vive Targi Kielce
Czuwaj Przemyśl - Vive Targi Kielce
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce odnieśli gładkie, 21-bramkowe zwycięstwo w Przemyślu. Pokonali tam ostatni zespół w tabeli, Czuwaj, 47:26. 47 rzuconych bramek to rekord kielczan w tym sezonie.

[galeria_glowna]
Czuwaj Przemyśl - Vive Targi Kielce. Zobacz zapis relacji live

Czuwaj Przemyśl - Vive Targi Kielce 26:47 (11:24)

Vive Targi Kielce: Szmal (1-30), Losert (30-55), Buchcic (55-60) - Jachlewski 8, Tomczak 8 (3) - Jurecki 3, Bielecki 2 - Zorman 3, Tkaczyk 2 - Lijewski 2, Buntić 5 - Olafsson 3 - Musa 5, Grabarczyk, Stojković 6.

Czuwaj: Sar, Szczepaniec, Jarosz - Stołowski 2, Oliferczuk 8 (3), Slivka 2, Dziatkiewicz, Kroczek 4, Hataś, Kostka 3, Misiewicz 1, Papaj, D. Kubisztal, M. Kubisztal 4, Błażkowski, Nowak 2.

Karne. Czuwaj: 3/7 (Szmal obronił rzuty Misiewicza i Nowaka, Losert - Stołowskiego, a Buchcic - Papaja). Vive Targi Kielce: 3/6 (Sar obronił rzut Stojkovicia, Jarosz dwa rzuty Tomczaka). Kary. Czuwaj: 10 minut (M. Kubisztal czerwona kartka 55 min za faul, Stołowski, Slivka, Kroczek, Misiewicz po 2). Vive Targi Kielce: 16 minut (Grabarczyk, Jurecki po 4, Tomczak, Tkaczyk, Zorman, Stojković po 2).

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:6, 4:7, 5:7, 5:11, 6:11, 6:17, 7:17, 7:22, 8:22, 8:23, 10:23, 10:24, 11:24 - 12:24, 12:25, 14:25, 14:26, 15:26, 15:27, 16:27, 16:28, 17:28, 17:29, 18:29, 18:30, 19:30, 19:31, 20:31, 20:34, 21:34, 21:36, 22:36, 22:39, 23:39, 23:40, 24:40, 24:42, 25:42, 25:43, 26:43, 26:47.

Sędziowali: A. Kierczak, T. Wrona (Kraków). Widzów: 900.

Kielczanie zagrali w Przemyślu w meczu ligowym po 15-letniej przerwie. W 1998 roku, wygrywając dwa mecze w hali przy ulicy Mickiewicza, zapewnili sobie wtedy mistrzostwo Polski. W sobotę przyjazd mistrza Polski i lidera PGNiG Superligi wywołał olbrzymie zainteresowanie, bilety sprzedano "na pniu", ktoś, kto przyszedł półtorej godziny przed meczem mógł zapomnieć o miejscu siedzącym.

Jesienią, wygrywając w Kielcach z Czuwajem 44:14, kielczanie odnieśli swoje najwyższe zwycięstwo w historii występów w ekstraklasie. W rewanżu już tak wysoko nie wygrali, ale byli bliscy złamania bariery 50 zdobytych bramek.

Gospodarze zaczęli podwyższoną, agresywną obroną, ale dawało to efekt tylko przez kilka minut. Od stanu 3:2 niecodziennym wyczynem popisał się Mateusz Jachlewski, który zdobył po kolei cztery bramki. Prowadzenia kielczanie już nie oddali. Czuwaj nie dawał sobie rady z naszą obroną i dobrze dysponowanym Sławomirem Szmalem i na bramkę miejscowych sunęła kontra za kontrą. W efekcie w drugiej fazie pierwszej połowy mistrzowie Polski zdemolowali beniaminka, wygrywając okres między 11 a 29 minutą aż 16:3.

Po przerwie przewaga gości nie była już tak wyraźna, było to między innymi masowych kar dwuminutowych dla naszych zawodników, ale w końcówce przewaga drużyny Bogdana Wenty znów zaczęła rosnąć. Na ostatnie pięć minut w bramce "żółto-biało-niebieskich" pojawił się Kamil Buchcic, który nie dał sobie rzucić żadnego gola, broniąc między innymi rzut karny wykonywany przez Pawła Papaja, z którym grał w rezerwach kieleckiego klubu.

We wtorek o godzinie 18 Vive Targi Kielce gra w Hali Legionów awansem z Powenem Zabrze, w którym gra cała armada byłych zawodników naszego klubu - Witalij Nat, Kazimierz Kotliński, Mariusz Jurasik, Patryk Kuchczyński i Daniel Żółtak (ten ostatni jest kontuzjowany).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie