Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3 liga. Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg, po meczu z Koroną II Kielce: Nie możemy przejść nad tym do porządku dziennego

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Marcin Radzimowski
W środę 11 listopada Siarka Tarnobrzeg przegrała z Koroną II Kielce na wyjeździe 1:4 mimo, iż do przerwy prowadziła 1:0. Jej trener, Grzegorz Opaliński, po spotkaniu był bardzo rozgoryczony tym, jak potoczył się ten pojedynek. Opowiedział nam także między innymi o problemach z koncentracją u swoich piłkarzy.

Chyba trudno było się spodziewać takiego rezultatu po prowadzeniu 1:0 do przerwy?
Na pewno po pierwszej połowie nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. W kilka minut straciliśmy trzy bramki i był to szok zarówno mnie, jak i dla zawodników na boisku. Nie spodziewałem się takiego przebiegu spraw, tym bardziej że pierwszą połowę, a zwłaszcza jej początek, był w naszym wykonaniu niezły. Spodziewałem się bardzo trudnego meczu i taki nam się trafił. Po golu wyrównującym, czerwonej kartce Bierzały oraz kolejnych straconych bramkach trochę się rozkleiliśmy i konsekwencją tego był kolejny gol.

Brakowało wam jednak dzisiaj czystych sytuacji bramkowych.
Tak, zdecydowanie. Wchodziliśmy w pole karne, mieliśmy optyczną przewagę, jednak zabrakło nam stuprocentowych sytuacji. Trzeba to przyznać, że przeciwnicy dobrze się organizowali w obronie i trudno był ich ugryźć.

Ma pan pretensję o czerwoną kartkę? Michał Bierzało drugą żółtą dostał za faul, czy za odkopnięcie piłki
Trudno w ogóle powiedzieć, za co była ta druga żółta kartka. Sędzia pokazał dzisiaj sporo kartek. Nie chcę oceniać jego pracy, bo to nie do mnie należy, ale kilka jego decyzji było kontrowersyjnych, jak choćby ta z podyktowaniem rzutu karnego, kiedy sędzia boczny krzyknął, że interwencja obrońcy była czysta, a główny, który ustawiony był daleko, zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.

Przedziwna zrobiła się ta liga. Jutrzenka ograła Koronę II 6:1, Siarka Jutrzenkę pokonała 6:1, a Korona II Siarkę 4:1.
Taka jest piłka nożna. Na pewno jest to dla nas porażka dotkliwa i nie możemy przejść nad nią do porządku dziennego. To już chyba trzecia sytuacja w rundzie jesiennej, kiedy po dwóch niezłych i wygranych meczach, kiedy zdajemy się łapać odpowiedni rytm, to przegrywamy w trzecim spotkaniu. Teraz pokonaliśmy silnego przeciwnika, Wólczankę (2:1 - przyp. red.), ograliśmy Jutrzenkę i dostaliśmy dzisiaj cztery bramki. Musimy się nad tym na pewno zastanowić.

Kolejny raz także tracicie punkty mimo prowadzenia do przerwy. Czy piłkarze tracą koncentrację wychodząc z prowadzeniem na drugą połowę?
Trudno powiedzieć, na pewno coś gubią, bo to kolejny taki mecz. Tak było na przykład z Podlasiem Biała Podlaska, z którym prowadziliśmy 2:0 i przegraliśmy 2:3. Jest to sytuacja, która już wcześniej mnie zastanawiała, ale mecz w Kielcach kolejny raz to uwidocznił.

Kończymy już powoli rundę jesienną. Myśli pan już o jakichś wzmocnieniach przed drugą częścią sezonu?
Zastanawiamy się, ale mamy do rozegrania jeszcze dwa mecze i po nich będziemy podejmować ewentualne decyzje, zobaczymy jak zakończymy rundę. Planujemy sobie już przygotowania do rundy rewanżowej.

Wspominał pan niejednokrotnie, że przydałby się Siarce napastnik z prawdziwego zdarzenia. Tutaj będziecie szukać wzmocnienia?
Nie chcę na razie wybiegać w przyszłość, ale na pewno na kilku pozycjach potrzebujemy uzupełnień i podniesienia rywalizacji, tak by drużyna szła do przodu. Bo to, że tracimy znów dużo goli jest niepokojące.

Szybko gracie kolejny mecz, będzie mało czasu na odpoczynek, ale to chyba też dobra okazja do rehabilitacji za spotkanie w Kielcach?
Tak, zawsze tak jest, że jak przegramy mecz to chciałoby się grać za kilka dni i cieszę się, że z Hetmanem Zamość gramy w sobotę i będziemy mieli okazję do rehabilitacji.

Rozmawiał Damian Wiśniewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie