MKTG SR - pasek na kartach artykułów

35. Wyścig Solidarności i Olimpijczyków przejechał przez województwo Świętokrzyskie. Wygrał Tobiasz Pawlak z grupy Mazowsze Serce Polski

Damian Wiśniewski
Damian Wiśniewski
Ostatni etap tegorocznego Wyścigu Solidarności zaczął się w Jędrzejowie
Ostatni etap tegorocznego Wyścigu Solidarności zaczął się w Jędrzejowie Paweł Małecki
Tobiasz Pawlak z grupy Mazowsze Serce Polski wygrał 35. wyścig Solidarności i Olimpijczyków. Ostatni, czwarty etap, zaczął się w Jędrzejowie.

35. Wyścig Solidarności i Olimpijczyków przejechał przez województwo Świętokrzyskie. Wygrał Tobiasz Pawlak z grupy Mazowsze Serce Polski

Po czterech latach zwycięzcą 35. Wyścigu „Solidarności” i Olimpijczyków został polski zawodnik Tobiasz Pawlak z grupy Mazowsze Serce Polski (tata Wojciech, jest jednym z dyrektorów ekipy).

Ostatni, czwarty etap zaczął się w Jędrzejowie, a zakończył po 142,3 kilometra. Rozegrany został w ekstremalnym upale, ale według przewidywalnego scenariusza. Ataki zaczęły się już po starcie. Peleton pilnował, żeby nikt nie uciekł, dlatego tempo chwilami było zabójcze, ponad 60 km/h. Przez cały etap odjechanie z grupy zasadniczej było możliwe, ale nie na długo. Uciekinierzy próbowali, próbowali i nic. Peleton ich „zjadał”. Grupa zasadnicza wjechała na metę w Jaworznie prawie w całości. No to się ścigamy na kresce, gdzie powałdowana Jura Krakowsko-Częstochowska dała się we znaki. Było ciężko? – Było – powiedział przeszczęśliwy zwycięzca Tim Den Braber z holenaerskiej grupy Volharding Cycling Team. – Wyścig „Solidarności” to dobra marka, dlatego zwycięstwo jest niezwykle cenne.

W Jaworznie na finiszu Tobiasz Pawlak wywalczył drugie miejsce i odebrał żółtą koszulkę. Trzecie miejsce zajął Filippo Fortin z włoskiej grupy Majola Pushbikers.

Patrzyk Stosz, lider po dwóch etapach miał pecha. Wpadł w dziurę 50 km przed metą, przewrócił się i trafił do karetki. Został opatrzony. I co? I doszedł do siebie i wrócił na trasę i do grupy zasadniczej. Niesamowite. Walczył poobijany do końca. Honory na mecie odebrał z jedną ręką w bandażach i drugą „przerysowaną” z krwiakami i zadrapaniami. – Był drugim zwycięzcą wyścigu, niesamowitym, niepokonanym – stwierdził na mecie Waldemar Krenc, przewodniczący komitetu organizacyjnego WSiO.

Czytaj więcej na temat wyścigu Solidarności i Olimpijczyków w Świętokrzyskiem:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie