Auto prowadził 53-letni mieszkaniec Torunia, notabene pianista. Funkcjonariusze chcieli go ukarać 200-złotowym mandatem i sześcioma punktami karnymi, a wtedy on - jak mówią - między siedzeniami położył swój paszport, a pod nim… 200 złotych. Pieniędzy nie przyjęli, o wszystkim powiadomili swoich przełożonych. Dla muzyka podróż zakończyła się w celi w Komendzie Miejskiej Policji w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?