Pani Angelika ma 27 lat. Mieszka w gminie Kluczewsko. Jest mężatką. Co ciekawe, to kuzynka Kariny Książek, która wygrała w tej samej akcji „Echa Dnia”, ale w kategorii Fryzjer Roku 2017 w naszym powiecie.
Swoją przygodę z branżą „beauty” Angelika Świstak-Książek zaczynała w 2012 roku. Przed rozpoczęciem pracy we Włoszczowie pracowała w jednym z Instytutów Urody w Radomsku.
Od lipca ubiegłego roku działa w Studiu Fryzjerskim i Kosmetologicznym Ola, mieszczącym się przy ulicy Przedborskiej 10A we Włoszczowie. Właścicielką tego salonu jest Aleksandra Tkacz.
Angelika Świstak-Książek jest absolwentką Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego we Włoszczowie.
Po szkole średniej podjęła studia licencjackie w Górnośląskiej Wyższej Szkole Handlowej imienia Wojciecha Korfantego w Katowicach na kierunku Kosmetologia.
- Od początku chciałam robić to, co kocham, dlatego zaraz po studiach rozpoczęłam pracę jako kosmetolog, nabierając ponad 6-letniego doświadczenia, zarówno w Polsce jak i za granicą - opowiada.
Pani Angelika może się pochwalić kilkoma kursami i zdobytymi certyfikatami z zakresu dermokosmetyki oraz kosmetologii pielęgnacyjnej i upiększającej.
Studio Kosmetologiczne Angeliki Świstak-Książek świadczy usługi z zakresu: pielęgnacji twarzy Yonelle, liposukcji ultradźwiękowej, dermomasażu próżniowego, fal radiowych, depilacji laserowej, makijażu, przedłużania i zagęszczania rzęs oraz stylizacji brwi.
Najbardziej popularna, jak mówi pani Angelika, jest pielęgnacja twarzy, która kosztuje od 60 do 120 złotych oraz makijaże, których cena wynosi 70 złotych. Najdroższe są zabiegi z wykorzystaniem fal radiowych – to koszt około 200 złotych.
- Panie dbają coraz bardziej o siebie i swoją urodę. Nie narzekam na brak stałych klientów. Przedział wiekowy moich klientek waha się między 18 a 60 lat. Sporadycznie trafiają się też panowie, którzy korzystają z zabiegów pielęgnacyjnych twarzy – opowiada Kosmetyczka Roku 2017.
Zwyciężczyni naszego plebiscytu jest bardzo zadowolona ze swojej pracy, która przynosi jej radość i dochód. - Pracy jest dużo, ale to nie powód do narzekania, wręcz przeciwnie. Nie ma nic bardziej motywującego, niż grono stałych, zadowolonych klientek, które wracają i przy tym polecają moje usługi innym – twierdzi Angelika Świstak-Książek.
Co do planów na przyszłość, nie chce ich na razie zdradzać. - Planów i pomysłów na przyszłość jest dużo, ale nie chcę mówić o nich głośno – wyjaśnia.
- Nigdy nie marzyłam o sukcesie. Pracowałam i pracuję na niego. Uważam, że każdy ma to, na co się odważy. Jestem bardzo wdzięczna moim rodzicom i mężowi Sebastianowi za ich ogromną pomoc i wsparcie. Dzięki nim mogę realizować swoją pasję – twierdzi nasza zwyciężczyni.
Pani Angelika nie myślała nawet, że ktoś ją zgłosi do plebiscytu Mistrzowie Urody. - To było dla mnie miłe zaskoczenie i ogromne wyróżnienie. Świadomość, że ktoś docenia moją pasję umacnia mnie w przekonaniu, że to, co robię, ma sens – twierdzi Angelika Świstak-Książek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
