Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Awantura o obwodnicę Nowego Korczyna i most. Budowa może zostać zablokowana

Bartłomiej Bitner
Freeimages.com
Niebywałe emocje wzbudza planowana budowa obwodnicy Nowego Korczyna i mostu na Wiśle, wzdłuż drogi wojewódzkiej numer 973. Radni, którzy zbierali podpisy wśród mieszkańców za wybudowaniem drogi po wschodniej stronie miejscowości, zostali… zgłoszeni na policję. – Bo ta zbiórka jest nielegalna – mówią przeciwnicy inwestycji w tym wariancie. A wójt Paweł Zagaja zarzuca im utrudnianie realizacji zadania.

Przygotowania do inwestycji trwają od wielu miesięcy. Opracowano trzy warianty przebiegu obwodnicy. Dwa z nich proponowały budowę szosy po zachodniej stronie Nowego Korczyna, trzeci – po stronie wschodniej. I właśnie ten ostatni zyskał aprobatę Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach, który odpowiada za zadanie.

Preferowany wariant przebiegu obwodnicy uzyskał zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach i Krakowie, dlatego w marcu zeszłego roku wójt wydał decyzję środowiskową o pozwoleniu na budowę. Decyzja ta została jednak zaskarżona do Samorządowego Kolegium Odwoławczego przez powołany komitet protestacyjny, w którego składzie znajdują się mieszkańcy miejscowości Łęka, Podraje i Podzamcze. SKO uchylił decyzję wójta, który przez komitet został podany do prokuratury. Powód? Zdaniem członków komitetu włodarz przekroczył uprawnienia wydając decyzję.

W tle całej sprawy pod koniec grudnia radni Nowego Korczyna podjęli uchwałę intencyjną o zajęciu stanowiska w sprawie obwodnicy. I zaczęli zbierać podpisy za jej budową po stronie wschodniej. Konkretnie Grzegorz Borla i Jerzy Pietrowski. – Bo nie chcemy, żeby inwestycja została zaniechana. Jednak w zeszłym tygodniu do mnie i radnego Pietrowskiego przyszła policja. Wypytywali się o to, dlaczego zbieram podpisy i czy jest to legalne. Zdziwiłem się ogromnie, bo jak zbieranie podpisów może być nielegalne. Ostatecznie nie podpadłem pod żaden paragraf, bo podpaść po prostu nie mogłem – mówi Grzegorz Borla dodając, iż uzyskał już ponad 500 podpisów.

Policję powiadomił radny sprzeciwiający się powstaniu szosy po stronie wschodniej Edward Ragan. – Nie ukrywam tego. A dlaczego to zrobiłem? Bo pan Borla zbiera podpisy nielegalnie. To znaczy, że prosi o nie mieszkańców tych miejscowości, których budowa drogi absolutnie nie dotyczy – wyjaśnia. Dodaje, że Komitet Protestacyjny Przeciwny Obwodnicy Wschodniej Nowego Korczyna, którego jest członkiem, będzie robił wszystko, żeby zablokować tę inwestycję w wariancie numer 3, wschodnim. – Bo tu chodzi o nas, mieszkańców. Jeśli wybudują drogę na wysokim na 13 metrów nasypie i postawią długą na 150 metrów estakadę, to i tak nie uchroni nas to od ewentualnej powodzi. Dlatego nie chcemy, żeby droga przebiegała w obrębie Łęki, Podrajów i Podzamcza – podkreśla.

A wójt Paweł Zagaja ubolewa nad całą sytuacją. – Jestem zszokowany takim działaniem. Obawiam się, że może to zupełnie zablokować inwestycję. Szkoda, bo na tę drogę i most czekamy od wielu lat. To ma być takie nasze okno na świat, bo skróci dojazd do Tarnowa – podkreśla wójt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie