Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Barlinek Industria Kielce wygrała w Tarnowie w trybie ekonomicznym. To był ostatni sprawdzian przed najważniejszymi meczami sezonu

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Barlinek Industria Kielce wygrała w Tarnowie 37:27. Na zdjęciu rzuca Artiom Karaliok.
Barlinek Industria Kielce wygrała w Tarnowie 37:27. Na zdjęciu rzuca Artiom Karaliok. Michał Stańczyk / Grupa Azoty Unia Tarnów
W meczu 25., przedostatniej kolejce PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych, Grupa Azoty Unia Tarnów przegrała z Barlinek Industrią Kielce 27:37 (15:17). Dla kieleckiego zespołu to był ostatni wyjazdowy pojedynek w krajowej lidze, 21 maja w Hali Legionów zagra z Orlenem Wisłą Płock o tytuł mistrza Polski.

Barlinek Industria Kielce w ostatnim sprawdzianie przed najważniejszymi meczami sezonu wygrała w Tarnowie

Grupa Azoty Unia Tarnów - Barlinek Industria Kielce 27:37 (15:17)
Barlinek Industria Kielce: Kornecki (1-17, 18-18, 39-49, 50-54 min, 8/21 = 38%), Błażejewski (17-18, 18-30, 38-39, 49-50, 54-60 min, 3/15= 20%) – Nahi 2, Sanchez-Migallon 3, Surgiel – Karacić 2, T. Gębala, Sićko 6 – Olejniczak 3, D. Dujszebajew 3 – A. Dujszebajew 2 – Moryto 3 (1), Wiaderny – Karaliok 6, Tournat 7. Trener: Talant Dujszebajew.
Grupa Azoty Unia: Bartosik (1-40, 50-60 min, 9/39 = %), Małecki (40-50 min, 0/7 = %) - Słupski, Sikora – Podsiadło 5, Mrozowicz – Sanek 1 – Minocki 8, Matsuura 4 (4), Smolikow 1 – Buszkow 3 – Yoshida 5, Kasahara. Trener: Tomasz Strząbała.

Karne. Barlinek Industria Kielce: 1/1. Grupa Azoty Unia: 4/4.

Kary. Barlinek Industria Kielce: 8 minut (Nahi 4, Sićko, Sanchez-Migallon po 2). Grupa Azoty Unia: 2 minuty (Mrozowicz 2).

Sędziowali: Jakub Mroczkowski (Sierpc) i Sebastian Patyk (Warszawa).

Widzów: 1200.

Przebieg: 0:3 (‘3), 1:3, 1:5 (‘6), 4:5 (‘11), 4:7, 5:7, 5:8, 6:8, 6:9, 7:9, 7:10, 8:10, 8:11, 9:11, 9:12 (‘20), 12:12 (‘23), 12:14, 13:14, 13:16, 14:16, 14:17, 15:17 – 15:20 (‘34), 16:20, 16:22, 17:22, 17:23, 18:23, 18:24, 19:24, 19:25, 20:25, 20:28 (‘47), 22:28, 22:30, 23:30, 23:31, 24:31, 24:32, 25:32, 25:33, 26:33, 27:33, 27:37.

Nie było w piątkowym meczu zabijania się o rekordy w wysokości wygranej czy przekroczenie bariery 40 zdobytych bramek. Raczej rozsądna gra, pozwalająca uniknąć kontuzji przed najważniejszymi meczami sezonu, które drużyna trenera Talanta Dujszebajewa zaczyna rozgrywać w przyszłym tygodniu. Mecz przedostatniej kolejki PGNiG Superligi był dla naszego zespołu ostatnim sprawdzianem przed ćwierćfinałami Ligi Mistrzów oraz spotkaniami o mistrzostwo i Orlen Puchar Polski.

Oprócz kontuzjowanych Haukura Thrastarsona, Elliota Stenmalma, Pawła Paczkowskiego i Damiana Domagały, w składzie kielczan zabrakło Andreasa Wolffa. Do zestawienia po kontuzjach wrócili natomiast Tomasz Gębala i Igor Karacić.

Pierwszą część zaliczymy do tych najsłabszych w wykonaniu zespołu z Kielc w tym sezonie. Goście zaczęli mocno, w 6 minucie wygrywali 5:1 i wydawało się, że mecz będzie jednym z kategorii „lekko łatwo i przyjemnie”. Uwierzyli w to chyba sami zawodnicy, bo stracili koncentrację. Przez sześć minut w ogóle nie mogli pokonać tarnowskiego bramkarza, Marka Bartosika, a już do końca tej części gry miewali z tym problemy. Gospodarze zaś wykorzystywali dość niemrawą grę bloku defensywnego naszej drużyny i odrabiali straty.

W 23 minucie doprowadzili do remisu 12:12. Gdyby drużyna trenera Tomasza Strząbały popełniła w pierwszej połowie mniej prostych błędów (było ich osiem), wynik byłby dla niej jeszcze korzystniejszy. W końcówce tej części Żółto-Biało-Niebiescy na chwilę się przebudzili i odskoczyli na różnicę trzech bramek.

Na początku drugiej połowy nasi szczypiorniści znów podkręcili śrubę w obronie, kilka piłek odbił Mateusz Kornecki, uruchomiono kontratak i przewaga kielczan szybko wzrosła do bezpiecznych rozmiarów. A potem znów tryb ekonomiczny, choć ta połowa w wykonaniu mistrzów Polski była lepsza i nie było w niej słabszych fragmentów. Dlatego różnica rosła powoli do ostatnich minut.

W czwartek, 11 maja, o godzinie 18.45 Barlinek Industria Kielce zagra w Veszprem pierwszy pojedynek o awans do Final Four Ligi Mistrzów.

WYNIKI TUTAJ.
TABELA TUTAJ.

GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


RESTAURACJE, STRZELNICA, SKLEP, DEVELOPERKA, CAMPY DLA MŁODZIEŻY– ZOBACZ BIZNESY PIŁKARZY RĘCZNYCH [ZDJĘCIA]


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie