Będzie modernizacja wałów w powiecie opatowskim

Pompują po ulewie

Pompują po ulewie

Wielkie deszcze nie oszczędziły ziemi opatowskiej. Skutki ostatnich ulew to pozalewane posesje, piwnice oraz budynki gospodarskie. Poważne utrudnienia w ruchu wystąpiły na drodze krajowej numer 79 na odcinku ulicy Kolejowej w Ożarowie. Do akcji ruszyli strażacy, których zadaniem było wypompowanie wody. Od kilku dni na terenie powiatu opatowskiego pracowało 40 zastępów straży pożarnej, co dało w sumie ponad 150 ratowników. W niektórych miejscach wypompowywanie wody trwa nadal.

Do remontu pójdą wały przeciwpowodziowe w gminie Tarłów na odcinku Ostrów - Ciszyca, w sumie ponad trzy kilometry za rekordową kwotę siedmiu milionów złotych.

O tym, że wały na tym odcinku wymagają naprawy, wiadomo od dziewięciu lat. Ostatnia wielka woda w 2001 roku poważnie je uszkodziła.

CZĘŚĆ WAŁÓW JUŻ WZMOCNIONA

Po tym czasie wzmocniono najsłabsze odcinki w Ciszycy Dolnej, Przewozowej i Leśnych Chałupach. Świętokrzyski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach od jakiegoś czasu prowadzi kilkuetapową inwestycję na tarłowskich wałach.

- Prace będą polegały na uszczelnianiu górnej części wału i podłoża - mówi Jacenty Czajka, kierownik sandomierskiego oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Wały zostaną też zabezpieczone przed bobrami, które ostatnio w powiecie sandomierskim w gminie Dwikozy bardzo poważnie uszkodziły wały.

Remontu doczekają się też strategiczne w razie powodzi drogi dojazdowe i drogi na koronie wału.

CZEKALI OD DAWNA

Kazimierz Kotowski, starosta opatowski przypomina, jak wielkie szkody wyrządziła woda w 2001 roku i cieszy się, że w końcu modernizacja 3,5-kilometrowego odcinka dojdzie do skutku. Zapewnienie pomocy w przypadku powodzi spoczywa między innymi na barkach powiatów. To tam organizowane są sztaby kryzysowe.

Pierwsze łopaty w ziemię wbili od (lewej): Jacenty Czajka, kierownik sandomierskiego Oddziału Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, Kazimierz Kotowski, starosta opatowski oraz Janusz Kubiakowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach.
(fot. Zdjęcia archiwum prywatne)

- Na modernizację tego wału czekaliśmy od dawna - mówi Kazimierz Kotowski. Nie chciałbym, aby wydarzenia sprzed 9 lat znowu się powtórzyły, gdzie musieliśmy ewakuować naszych rolników.

Remont potrwa do końca października. Wykonawcą prac jest sandomierskiego Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego. Średnia wysokości wału wynosić będzie 3,8 metra, a szerokość korony wału od trzech do pięciu metrów.

Pojawią się też nowe przejazdy wałowe, śluzy, przepusty na drogach i drogi górą wału. Łączny koszt inwestycji oszacowano na 7.316.071,56 złotych.