MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie referendum w sprawie odwołania prezydenta Starachowic?

Monika Nosowicz-Kaczorowska [email protected]
Dwunastu radnych opozycji podpisało się pod wnioskiem o przeprowadzenie w Starachowicach referendum w sprawie odwołania zawieszonego w czynnościach służbowych prezydenta Wojciecha B.

Pod wnioskiem podpisali się radni Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i Spółdzielczości Mieszkaniowej. Pismo zostanie złożone w Biurze Rady w poniedziałek, a radni będą go rozpatrywać na majowej sesji Rady Gminy. Termin nie jest przypadkowy - podczas 27 kwietnia jedna osoba z opozycji będzie nieobecna.

Żeby do referendum faktycznie doszło, za jego przeprowadzeniem musi zagłosować minimum 14 radnych. Czy tyle głosów faktycznie będzie zależy od decyzji przynajmniej dwóch radnych koalicjantów.
Radni opozycji mówią, że zdecydowali się na złożenie wniosku, ponieważ obecnie w trakcie postępowania sądowego na jaw wychodzą kolejne szczegóły rzucające negatywną opinię na całe środowisko związane z oskarżonym prezydentem.

" Nie ma tygodnia, aby prasa nie donosiła o nowych sensacjach związanych z funkcjonowaniem instytucji samorządowych w Starachowicach. Zostało wszczęte postępowanie w sprawie łapówek wręczanych prezydentowi przez inne osoby, prowadzone są czynności przez organy ścigania w Zakładzie Energetyki Cieplnej, w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej a prokuratura w Kielcach zajmuje się sprawą przydziału mieszkań komunalnych. Niestety, pomimo wielu apeli Wojciech B. nie chce honorowo zrezygnować z funkcji Prezydenta Miasta. Przebywając w areszcie pobierał przez cały czas połowię swojej ponad 12-tysięcznej pensji. Jest bardzo prawdopodobne, że po zawieszeniu w pełnieniu funkcji prezydenta Starachowic będzie pobierał w dalszym ciągu 12 tysięcy złotych pensji przez cały czas postępowania sądowego, które przy różnego rodzaju odwołaniach i zabiegach obrony może ciągnąć się i do końca kadencji. (…) Pełniący obowiązki prezydenta Starachowic jego pierwszy zastępca Sylwester Kwiecień może pełnić tę funkcję bez mandatu pochodzącego z bezpośrednich wyborów nawet do końca kadencji. Pierwszy zastępca prezydenta w przekonaniu wnioskodawców nie jest osobą gwarantującą obiektywne i bezstronne zarządzanie miastem w powstałej sytuacji. Już po aresztowaniu Wojciecha B. zwolnił z pracy jednego z dwóch głównych świadków oskarżenia, co można traktować jako swoistą sankcję za składanie zeznań w tej sprawie. Ponadto zaczął przeprowadzać zmiany w spółkach gminnych, powołując na różne stanowiska osoby, według oceny wnioskodawców, z szeroko rozumianego zaplecza rządzącej koalicji, której liderem był Wojciech B.

Watro nadmienić, że zastępujący Wojciecha B. Sylwester Kwiecień próbował podnieść sobie wynagrodzenie, a w lutym 2012 roku zmienił regulamin organizacyjny Urzędu Miejskiego przyznając sobie prawo do zastępowania prezydenta we wszystkich sprawach.

Mieszkańcy Starachowic nie mogą być pod pręgierzem opinii publicznej za niedopełnione winy, a miasto nie może ponosić odpowiedzialności za nieuczciwych i skorumpowanych urzędników. Referendum w sprawie odwołania Wojciecha B. z funkcji prezydenta Starachowic da im możliwość wypowiedzieć się, czy chcą, aby Wojciech B., który przyznał się do popełnionych przestępstw był "zawieszonym prezydentem", a jego imieniu władzę sprawował nie mający mandatu wyborców Sylwester Kwiecień, czy też skorzystają z należnego im prawa wyboru nowego, godnie reprezentującego ich prezydenta" - napisali w uzasadnieniu do wniosku o przeprowadzenie referendum opozycyjni radni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie