Bieg Tropem Wilczym w Chrobrzu
- Do 11. Biegu Tropem Wilczym zapisało się około 50 uczestników. Wydarzenie stało się naszą tradycją. Start i meta biegu nieprzypadkowo są pod Pałacem Wielopolskich, gdzie mieści się nasza szkolna izba pamięci narodowej i tradycji rolnej. To najlepsze miejsce, by uhonorować żołnierzy wyklętych - powiedziala Anna Lach, dyrektor Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Chrobrzu.
Podobnego zdania byli uczniowie szkoły, którzy brali udział w biegu. - Nasz pałac jest idealny na start takiego wydarzenia. Znajduje się tu przecież mnóstwo pamiątek po partyzantach - mówił Mariusz Gałka, uczeń czwartej klasy miejscowego technikum.
Poseł Michał Cieślak: Dziękuję wam, że jesteście
Wydarzenie swoim patronatem objął Michał Cieślak, poseł na Sejm.
- W całej Polsce po raz kolejny odbywają się Biegi Tropem Wilczym poświęcone żołnierzom polskiego podziemia antykomunistycznego. Bardzo wielu z nich zapłaciło najwyższą cenę za to, że nie pogodzili się z sowiecką okupacją. Dziękuję młodzieży za obecność tutaj, w Chrobrzu. Młodzi ludzie przeniosą pamięć o bohaterach na kolejne pokolenia - powiedział przed startem wydarzenia.
Na starcie była też Monika Słowik, prezes Stadniny Koni w Michałowie. - Bieganie grupowe jest fantastycznym sposobem, żeby pomagać innym, ale też przypominać o historii. Tworzy to więź. Cieszę się, że mogę tu być - mówiła.
Bieg miał długość 1963 metrów, na cześć "Lalka", czyli Józefa Franczaka, ostatniego żołnierza polskiego podziemia niepodległościowego. Jego śmierć w 1963 roku, w wyniku obławy Milicji Obywatelskiej, jest przez historyków uznawana za ostatni akt oporu zbrojnego przeciw komunistycznej dyktaturze w Polsce. "Lalek" spędził w partyzantce 24 lata.
Zwycięzca biegu w Chrobrzu: Najważniejsza jest pamięć
Najszybciej na metę przybiegł Szymon Dębski z Wadowic w województwie małopolskim, obecnie mieszkający w Gackach koło Pińczowa.
- To był dość krótki bieg. Ja trenowałem piłkę nożną przez sześć lat, pewnie dlatego udało się być pierwszym. Jednak w tego typu wydarzeniach najważniejszy jest wymiar symboliczny. Jeśli my nie będziemy pamiętać o naszych bohaterach, kto za nas to zrobi? - mówił na mecie.
Na mecie poseł Michał Cieślak podarował każdemu uczestnikowi słodką niespodziankę. Wspólnie z dyrektor szkoły Anną Lach oraz prezes Moniką Słowik wręczyli uczestnikom medale, dyplomy i puchary. Każdy mógł też zjeść kiełbaskę z grilla.
Podczas wydarzenia pojawili się żołnierze z Wojskowego Centrum Rekrutacji w Busku-Zdroju. Wśród uczniów i uczestników promowali służbę wojskową w różnych rodzajach sił zbrojnych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?