Marek Jończyk z pasją wykładał zasady gry odwołującej się do wydarzeń z 1940 roku i bitwy o Anglię. Ta strategiczna gra uczy historii. Celem strony niemieckiej jest dotarcie bombowcem nad Londyn. Natomiast strona brytyjska wspierana przez Polaków ma im to uniemożliwić. Przy planszy stanął m.in. 7 letni Maks, który na bój przyjechał z tatą z Wieliczki i jak twierdził pokonanie go nie będzie problemem.
Na piętrze trwały zmagania zaawansowanych graczy. Wśród nich były także dzieci, bo po treningu w domowym zaciszu radzą sobie całkiem dobrze nawet z wymagającymi grami.
Zawodnicy startujący w "Walce o tron" spędzili nad jedną partia kilka godzin, ale większość sprawdziła się w różnych rozgrywkach. - Bo to szansa na spróbowanie najróżniejszych gier - zachwalał Mariusz Gawliński z Muzeum Zabawek, które wspólnie z biblioteką i Stowarzyszeniem Tygiel oraz klubem Trzy kości spotkanie graczy zorganizowało.
Wszyscy mają nadzieję, że tak udana impreza zostanie powtórzona.
"Wielki bój planszówkowy" potrwa do godziny 22. Swoich sił będzie można też spróbować w niedzielę, od 10.00, do 18.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?