Boże Narodzenie pięknie pachnące makowcem, piernikiem i... tradycją [PRZEPISY]

**

KLIKNIJ w ZDJĘCIA BY ZOBACZYĆ PRZEPISY

**

Jest świąteczny piernik, bogaty orzechowiec, wykwintne ciasto z kremem i tradycyjny makowiec w sześciu wydaniach. Jest i ogromna, misternie zdobiona chatka z piernika ważąca kilka kilogramów, są cieplutkie, bogato zdobione migdałami ciasteczka, a nawet bałwan na nartach i w modnych Conversach. W honorowym miejscu siedzi wypełniony śmietanowym nadzieniem Święty Mikołaj, a obok niego wartę pełnią ręcznie wyrabiane cudeńka z marcepanu - aniołki, misie, pingwiny, renifery...

Ta rozkoszna kraina to Świat Słodyczy, cukiernia mieszcząca się w ścisłym centrum Kielc, gdzie przed świętami ustawiają się kolejki oczekujących na smakołyki, które nie tylko będą wyśmienitym deserem, lecz także piękną świąteczną ozdobą. Dlaczego klienci tak bardzo cenią sobie te wypieki? - Pachną i smakują jak u babci – odpowiadają.

Nic dziwnego, skoro taką właśnie filozofią kieruje się Iwona Wójcik, właścicielka cukierni i spiritis movens całego przedsięwzięcia. - Ma być pysznie, świeżo i zawsze naturalnie. Jak w domu - mówi.
I choć w młodości nie wybrała zawodu cukiernika, bo z wykształcenia jest ekonomistką, od zawsze wykazywała nieprzeciętne zdolności plastyczne i zamiłowanie do cukiernictwa. - Kluczową rolę odegrała w tej kwestii moja mama, Katarzyna Sajecka - mentorka, kreatorka smaku i założycielka „Świata Słodyczy”. Sama często odwiedzałam cukierrnię, podpowiadałam, co można w niej zmienić. Wychodziło mi to, co przygotowywałam. W końcu zrodziła się we mnie prawdziwa pasja - zaczęłam się szkolić, jeździć po świecie, brać udział w konkursach. I tak jest do dziś - opowiada pani Iwona.

W tym roku właścicielka cukierni uczestniczyła między innymi w światowych targach cukiernictwa w Monachium, po których utwierdziła się w przekonaniu, że to, co sama tworzy w Kielcach, jest naprawdę wyjątkowe. - Z targów przywiozłam sobie pamiątkę - ciasteczko, które od pewnego czasu stoi nietknięte na moim biurku. Do tej pory nie zmieniło ani swojego wyglądu, ani konsystencji. Nie chcę nawet myśleć, z czego zostało zrobione. Niestety, takie chodzenie na skróty coraz bardziej upowszechnia się. Ja tworzę opozycję - mówi Iwona Wójcik.

Świat Słodyczy hołduje tradycji i to właśnie kochają jego klienci. Szczególnie teraz, w czasie świąt Bożego Narodzenia. - Te święta znacznie różnią się od Wielkanocnych, również w kuchni. Tak jak nie ma prawdziwej Wigilii bez karpia i białego obrusu, tak w święta nie może zabraknąć zapachu piernika, porządnego sernika, makowca i keksu bogato wypełnionego bakaliami. W naszej cukierni te ciasta zawsze w okresie świątecznym cieszą się największym powodzeniem. I zupełnie mnie to nie dziwi - mówi właścicielka.

Choć tradycja w nadchodzące dni będzie najważniejsza, pani Iwona nie byłaby sobą, gdyby nie zaproponowała kilku innowacji. W tym roku postawiła na bogato zdobione, wykwitne ciasta z wyszukanymi nadzieniami. - Oprócz tradycyjnych ciast na świątecznym stole musi pojawić się coś niezwykłego, kuszącego swoim widokiem, wytwornego. Coś, na co nie pozwalamy sobie na co dzień. Osobiście proponuję tort makowo-orzechowy z pralinami i dodatkiem ponczu, ciasto bezowo-orzechowo-makowe z kremem i konfiturą wiśniową skropione brandy czy wykwintną wersję piernika ze śliwami - wymienia właścicielka.

Kielecka cukiernia jak zwykle przed świętami pracować będzie na pełnych obrotach po to, by klienci mogli cieszyć się słodkościami o wyjątkowym smaku. - To dla nas bardzo pracowity czas. Pieczemy we dnie i w nocy. Innego wyjścia nie ma, bo chcemy, aby to, co proponujemy naszym klientom, było świeżutkie jak domowe - przyznaje pani Iwona.

Największa praca szykuje się od wtorku do czwartku, ponieważ dzień przed wigilią w cukierni rusza coroczny kiermasz świąteczny. - W środę już od godziny 7 na klientów będą czekać specjalne ekspozycje z naszymi domowymi wypiekami. Będziemy sprzedawać ciasta wypiekane na bieżąco. Kiermasz potrwa w środę do godziny 21, a w czwartek do 13. Serdecznie zapraszamy - zachęca Iwona Wójcik.