WAŻNE
Tu na razie jest stary, zdewastowany budynek po dawnej stacji. Do końca roku ma powstać w zamian specjalny obiekt, który służyć będzie do grillowania, odpoczynku i parkowania rowerów.
(fot. Bartłomiej Bitner)
WAŻNE
Artykuł przygotowany między innymi na podstawie informacji zawartych na stronie internetowej Świętokrzyskiej Kolei Dojazdowej "Ciuchcia Expres Ponidzie".
- Przyczyną jest konieczność przekazania gminie przez Polskie Koleje Państwowe wieczystego użytkowania gruntów, przez które przebiegają tory - wyjaśnia Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa, i dodaje, że to powinno się wyjaśnić do połowy sierpnia. Tymczasem Polskie Koleje Państwowe oznajmiają, iż ta transakcja została ujęta w planie na… grudzień tego roku.
Linia kolejki wąskotorowej, która swój początek ma w Jędrzejowie, należy do Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej. Ta istnieje od 1916 roku, bo właśnie w tym okresie w regionie południowej części dzisiejszego województwa świętokrzyskiego trwały prace nad budową wąskotorówki. Zaowocowały wieloma kilometrami torów oraz powstaniem połączeń na trasach Kije-Pińczów-Michałów-Koniecmosty-Opatowiec oraz Staszów-Rytwiany-Pacanów/Szczucin. W 1930 roku, gdy w Polsce dawał się mocno we znaki kryzys ekonomiczny, zarządzaniem kolejką zajęło się państwo. To oznaczało po II wojnie światowej nie tylko zwiększenie szerokości torów z 600 milimetrów do obecnych 750 milimetrów, ale też wejście pod skrzydła Polskich Kolei Państwowych.
OD JASNYCH DO CIEMNYCH CHMUR NAD KOLEJĄ
Na Jędrzejowską Kolej Dojazdową składały się trzy linie wąskotorowe: Jędrzejów-Dobra (powiat staszowski) o długości 93 kilometry; Kocmyrzów (krakowskie) - Działoszyce (w powiecie pińczowskim) o długości 68 kilometrów; oraz ich 54 kilometrowy łącznik biegnący z Umianowic do Cudzynowic. Początkowo ruch pasażerski cieszył się sporym zainteresowaniem. Jednak w drugiej połowie lat 60. zaczęła się tendencja spadkowa, a w 1993 roku ruch zawieszono całkowicie.
Wcześniej, bo w 1992 roku, kiedy nad kolejką na dobre zgromadziły się czarne chmury, podpisana została umowa pomiędzy Dyrekcją Kolei Dojazdowych PKP a Urzędem Miasta i Gminy Jędrzejów. Mówiła ona, że kiedy Dyrekcja Kolei Dojazdowych zawiesi działalność (stało się to w 2002 roku), to w ciągu dwóch lat Polskie Koleje Państwowe mają przekazać gminie księgi wieczyste oraz grunty, przez które przebiegają tory, wraz z wszelkimi tak zwanymi obiektami inżynieryjno-technicznymi, czyli między innymi rozjazdami, mostami, wiaduktami czy przepustami.
- W 2002 roku kolejkę przejęły lokalne samorządy, co oznaczało, że faktyczne przekazanie miało nastąpić najpóźniej do końca 2004 roku. Ale tak się nie stało do dziś - mówi Edward Choroszyński, prezes zarządu Świętokrzyskiej Kolei Dojazdowej "Ciuchcia Expres Ponidzie". To samorządowa spółka, która została utworzona w 2002 roku, aby przywrócić świetność jędrzejowskiej wąskotorówce. Wprawdzie już od końca lat 90. odbywał się tu ruch turystyczny, ale kolejka przynosiła ciągłe straty.
GROZI OPÓŹNIENIE, JAK NA KOLEI...
- Ze względu na problem z wykupem przez gminę gruntów nie można na przykład wypisać wniosków o dofinansowanie i pozyskać jakichkolwiek grantów - wzdycha ze smutkiem prezes Choroszyński.
Jak się okazuje, utrudnia to również działalność gminom. Kolejka biegnie przez cztery: Jędrzejów, Pińczów, Imielno i Kije, które wraz z powiatami jędrzejowskim oraz pińczowskim, a także samorządem województwa świętokrzyskiego są udziałowcami w spółce "Ciuchcia Expres Ponidzie". Gmina Jędrzejów chce bowiem wybudować od granic miasta do granicy z gminą Kije długą na 9 kilometrów ścieżkę rowerową, która ma biec wzdłuż wąskich torów. Już szykowała się do przetargu, aby wyłonić wykonawcę, gdy kilkanaście dni temu okazało się, że jest problem.
- Chodzi o przekazanie naszej gminie przez Polskie Koleje Państwowe wieczystego użytkowania gruntów, przez które przebiegają tory - mówi Marcin Piszczek, burmistrz Jędrzejowa. - Ponieważ obecnie po wycenie jest już majątek owych gruntów, to wszystko, co wybudowalibyśmy teraz w pasie kolejki wąskotorowej, musiałoby znów podlegać wycenie przez PKP. Chodzi tu o całą procedurę wyceny, która tylko wydłużyłaby czas budowy ścieżki - wyjaśnia burmistrz.
To oczywiście nie podoba się władzom gminy, bo realizacja całej inwestycji bardzo by się opóźniła. A na to pozwolić sobie nie mogą, ponieważ w grę wchodzi unijne dofinansowanie z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Poza tym prace budowlane mają zakończyć się jeszcze w tym roku. A do zrobienia jest niemało. Oprócz budowy szerokiej na 2 metry naturalnej ścieżki rowerowej, w miejscu stacji Jasionna ma powstać specjalnego obiektu do grillowania wraz z ławkami i miejscami do parkowania rowerów.
- Dlatego też podjęliśmy decyzję, że na razie wstrzymujemy otwarcie przetargu. Czekamy teraz na wszystkie zgody i przekazania przez Polskie Koleje Państwowe tego gruntu na rzecz gminy Jędrzejów - oznajmia burmistrz Piszczek.
PROCES DŁUGOTRWAŁY
Zapytaliśmy Polskie Koleje Państwowe, dlaczego prywatyzacja kolei wąskotorowej i przekazanie gminom gruntów trwa tak długo, mimo że wedle umowy powinno to nastąpić w 2004 roku.
Tomasz Kowalski z biura prasowego Polskich Kolei Państwowych odpowiedział, że transakcja nieodpłatnego przekazania gminie Jędrzejów wieczystego użytkowania gruntów kolejki została ujęta w planie na… grudzień tego roku. I dodaje w piśmie: "(…) O planowanym terminie transakcji Gmina została poinformowana (…)". Nie odniósł się do tego, że gmina będzie chciała przyspieszyć przejęcie gruntów i tym samym rozpoczęcie przetargu pod inwestycję, bo w grudniu... ma być zakończona planowana przez gminę Jędrzejów inwestycja.
Tomasz Kowalski pisze między innymi, że "proces nieodpłatnego przekazania nieruchomości (…) przebiega sukcesywnie", a także to, iż "pierwszego marca tego roku przekazano na rzecz Gminy Pińczów (…) część Jędrzejowskiej Kolei Dojazdowej na odcinku Umianowice - Pińczów (…)" i wreszcie podaje informację, że w tym roku zaplanowane jest przekazanie gruntów gminie Kije.
Czy w tej sytuacji jest szansa na realizację inwestycji. Optymistą jest Edward Choroszyński.
- Cieszy mnie bardzo, że władze miasta i gminy Jędrzejów wyszły z taką inicjatywą, jak budowa ścieżki wzdłuż torów oraz w zasadzie odnowienie stacji Jasionna. Dzięki temu stanie się możliwa organizacja krótszych wycieczek kolejowych, co będzie szczególne ważne w przypadku przedszkolaków. Jako że kolejka jedzie wolno, bo raptem 20 kilometrów na godzinę, to dzieci na dłuższej trasie mogą się nudzić, a tak po około pół godzinie jazdy od stacji w Jędrzejowie ciuchcia się zatrzyma. Tym samym najmłodsi będą mogli wysiąść, coś zjeść i odpocząć - mówi Edward Choroszyński.
Szacunkowy koszt wykonania ścieżki rowerowej wraz z turystyczno-rekreacyjnym obiektem w Jasionnie, to około 2 miliony złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?