O znalezisku poinformował nas kierowca, który codziennie jeździ tamtędy do pracy. - Jak ktoś wywróci jeden nagrobek na cmentarzu to robi się z tego wielką aferę, a tu leży tego mnóstwo. Przecież te krzyże i nagrobki są poświęcone i należy się im jakiś szacunek. Jestem pewien, że gdyby takie wysypisko powstało w mieście przy drodze odpowiednie władze by się tym zajęły. Niestety na wsi panuje zasada "wolnoć Tomku w swoim domku" - mówił zbulwersowany kierowca.
Wszyscy tak działają
Przechowywane tu elementy nagrobków pochodzą ze znajdującego się obok zakładu betoniarsko-kamieniarskiego.
- Mimo że nie mamy ogrodzenia to jest to teren prywatny, a ja muszę mieć gdzie składować te rzeczy - powiedział nam Artur Wierzbicki właściciel terenu podkreślając, że wszystkie zakłady kamieniarskie działają w podobny sposób. Wyjaśniał, że wielu klientów wymienia nagrobki swoim bliskim zmarłym, a pozostałe po nich elementy składowane są na działce jakiś czas, żeby później wywieźć je na wysypisko. Jego zdaniem o żadnej profanacji nie ma mowy.
- Tabliczki z imionami i nazwiskami zmarłych wrzucamy do grobu. Przecież mnie także bulwersowałoby, gdyby ktoś wyrzucił pod mur wizerunek Chrystusa - mówił.
Niezbyt skrupulatni
Właściciel zakładu kamieniarskiego podkreślał, że jego pracownicy starannie sprawdzają, żeby na składowisko nie trafiały na przykład pasyjki, czyli wizerunki ukrzyżowanego Chrystusa. Okazuje się, że chyba nie są tak bardzo skrupulatni, ponieważ my znaleźliśmy je bez najmniejszego problemu. - To na pewno jakieś niedopatrzenie - skomentował właściciel.
Problem zaniepokoił burmistrza gminy Chęciny, Roberta Jaworskiego.
- Szczerze przyznam, że wcześniej nikt nie zgłaszał tej sprawy. Na miejsce na pewno wyślę pracowników, którzy sprawdzą, czy właściciel terenu działa zgodnie z ustawą o utrzymaniu czystości i jeśli zgłoszenie się potwierdzi to na pewno podejmiemy stosowne kroki w celu rozwiązania problemu - mówił burmistrz. - Wizerunek krzyża powinien mieć odpowiedni szacunek - podkreślał.
Podobne zdanie na ten temat ma proboszcz parafii pod wezwaniem Świetnego Bartłomieja w Chęcinach, Jan Kukowski.
- Krzyże, czy wygrawerowane w kamieniu wizerunki Chrystusa powinny być zabezpieczone i przechowywane w magazynach. Jeżeli chodzi o same pomniki, to mimo że są poświęcone, nie musimy traktować ich po zdemontowaniu jako sacrum. Płyty pochodzące z naszego cmentarza są kruszone i wykorzystywane jako podkład pod nagrobki - wyjaśniał proboszcz.
Nie powinny się poniewierać
To, że poświecone rzeczy należy w godziwy sposób zutylizować, żeby nie dochodziło do profanacji mówi także rzecznik kurii diecezjalnej w Kielcach ksiądz Sławomir Sarek. Krzyże powinny być przetopione, a nagrobki pokruszone. Musimy pamiętać, że jeżeli rzeczy, które zostały poświecone nie spełniają już swojej roli, to nie trzeba ich czcić i są nietykalne. Nawet święte obrazki nie powinny się poniewierać w domu, lepiej je zwyczajnie spalić - wyjaśniał ksiądz Sarek.
SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KIELECKIEGO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
