Burmistrz Kazimierzy bez absolutorium

Tadeusz Knopek, burmistrz Kazimierzy Wielkiej, nie otrzymał absolutorium budżetowego. Taką decyzję podjęli radni podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej. To pierwszy taki przypadek w historii samorządów na Ponidziu.

Głosowania nad projektami uchwał w sprawie wykonania budżetu gminy Kazimierza Wielka za 2013 rok oraz udzielenia absolutorium burmistrzowi z tytułu wykonania tego budżetu - skupiały największą uwagę podczas wtorkowego posiedzenia kazimierskiego parlamentu.

SKARGI DO SĄDU

O tym, że głosowanie nad absolutorium nie będzie formalnością, wiadomo było długo przed sesją. Nie układa się współpraca między władzą ustawodawczą i wykonawczą w Kazimierzy. Napięcia na linii Rada Miejska - burmistrz widać gołym okiem.

Przypomnijmy, że Tadeusz Knopek dwukrotnie - w krótkim okresie czasu - składał skargi na uchwały rady do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W obu przypadkach bezskuteczne. Burmistrz założył później skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Ale i sąd w Warszawie nie podzielił jego argumentacji.

BRAK POROZUMIENIA

Odniósł się do tego podczas wtorkowej sesji przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Kuliś. W swoim wystąpieniu wskazał również na inne - niewłaściwe jego zdaniem - decyzje burmistrza Tadeusza Knopka.

Chodziło o rezygnację z 386 tysięcy złotych dotacji na dodatkowe zajęcia i doposażenie szkół, w lipcu 2013 roku; mimo odmiennego stanowiska radnych. Burmistrz miał też nie uwzględnić opinii Rady Miejskiej w sprawie budowy wodociągu Chruszczyna Wielka - Wielgus - Krzyszkowice.

Jak powiedział przewodniczący rady, w marcu bieżącego roku burmistrz wysłał pismo o rezygnacji budowy boiska sportowego przy szkole w Wielgusie. Ponadto, jak stwierdził, nadal nie ma porozumienia między burmistrzem a Związkiem Międzygminnym Nidzica w sprawie finansowania budowy kanalizacji w Kazimierzy Małej i Stradlicach.

- Decyzje podejmowane przez burmistrza Tadeusza Knopka wzbudzają poważne zaniepokojenie Rady Miejskiej. Te przykłady, niestety, obrazują brak porozumienia i współpracy pana burmistrza z radą - podsumowuje Andrzej Kuliś.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KAZIMIERSKIEGO

WIĘKSZOŚĆ SIĘ WSTRZYMAŁA

Kiedy przyszło do głosowania nad absolutorium dla burmistrza, "za" podniosła rękę jedna osoba. Także jeden radny był przeciwko, natomiast pozostali - jedenastu - jak jeden mąż... wstrzymali się od głosu.

Zgodnie z procedurami, żeby projekt uchwały został przyjęty, potrzebna jest bezwzględna większość głosów ustawowego składu rady ("za" powinna głosować co najmniej połowa radnych, plus jeden). W Kazimierzy mieliśmy niecodzienną sytuację, ponieważ prawie cała rada "umyła ręce", wstrzymując się od głosu. Oznacza to w praktyce, że burmistrz nie otrzymał absolutorium.

ŻÓŁTA KARTKA

Tadeusz Knopek nie odniósł się na sesji do wyników głosowania. Nie zabrał głosu, nie przedstawił swojej opinii. Mogło się wydawać, że werdykt rady przyjął spokojnie; choć sprawiał wrażenie zdegustowanego.

Rada Miejska - używając modnej teraz, w okresie mundialu terminologii piłkarskiej - pokazała burmistrzowi żółtą kartkę. Ale nie jest to "czerwień". Tadeusz Knopek, który objął urząd po wygraniu wyborów przedterminowych w styczniu 2013 roku, zachowa stanowisko.
Zgodnie z artykułem 28a Ustawy o samorządzie gminnym, uchwała Rady Miejskiej w sprawie nieudzielenia absolutorium jest równoznaczna z podjęciem inicjatywy przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania burmistrza.

BURMISTRZ POD OCHRONĄ

Nie dotyczy to jednak sytuacji, kiedy uchwała zostaje podjęta później niż na dziewięć miesięcy przed zakończeniem kadencji. To swego rodzaju okres ochronny. Kolejne wybory samorządowe wyznaczono na listopad 2014 roku - zatem referendum w Kazimierzy Wielkiej nie będzie. Burmistrz może nadal pełnić swoją funkcję.