Właścicielka jednego z ogródków piwnych w Busku-Zdroju w ostatni piątek rankiem zgłosiła policjantom, że doszło tu do włamania.
Ktoś wyrwał szufladę i zabrał z niej 500 złotych. Łupem włamywacza padła też beczka piwa. W dzień po zgłoszeniu policjanci napotkali na ulicy 25-latka, którego podejrzewali o włamanie. Zabrali go do radiowozu i mężczyzna w trakcie rozmowy przyznał się. Pokazał gdzie wyrzucił szufladę i gdzie ukrył pełną beczkę, bo do piwa nie udało mu się dobrać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!