Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bzdurne rozporządzenie związało ręce urzędnikom w pośredniakach i przedsiębiorcom. Cierpią na tym bezrobotni

Paweł WIĘCEK [email protected]
Z problemem zetknęła się bizneswoman z Kielc. Nie może uzyskać kasy na doposażenie stanowiska pracy dla bezrobotnego ani z miejskiego, ani z powiatowego pośredniaka. Na przeszkodzie stoją przepisy prawa. Są tak bzdurne, że sami urzędnicy podpowiadają, jak je obejść!

- Dla mnie to czysta paranoja! - komentuje tę kuriozalną sytuację czytelniczka prowadząca własny biznes w Kielcach.

KOMBINUJ, KOBIETO

- Kiedy istniał jeden Powiatowy Urząd Pracy w Kielcach dla mieszkańców miasta i gmin powiatu, nie było problemów ze staraniem się o pieniądze na doposażenie stanowiska pracy - opowiada kobieta. Przedsiębiorcy chętnie z tej formy pomocy korzystają, bo na ten cel można uzyskać nawet 18 tysięcy złotych.

Schody zaczęły się po wyobrębnieniu pośredniaka dla kielczan 1 stycznia 2009 roku. Od tego czasu przedsiębiorcy trafiają głową w mur.

- Bezrobotnych w naszej branży jest niewielu. Znalazłam rodzynka w jednej z gmin powiatu kieleckiego. Ale nie mogę uzyskać dofinansowania na doposażenie dla tej osoby stanowiska pracy w Miejskim Urzędzie Pracy, bo ten jest dla kielczan, ani w Powiatowym, bo siedziba mojej firmy mieści się w Kielcach! - skarży się kobieta.

Czytelniczka dodaje jeszcze, że zaradni urzędnicy szybko podpowiedzieli jej, jak obejść lukę w przepisach. - Kazali mi zameldować tę osobę w Kielcach. Ale ja nie chcę kombinować - mówi.

TAKIE JEST PRAWO

Jak się okazuje, brak możliwości uzyskania wsparcia w jednym i drugim urzędzie dla bezrobotnego "z powiatu" wynika z przepisów określonych w rozporządzeniu z 17 kwietnia przez minister pracy i polityki społecznej.

- Ci, co tworzą prawo, wymyślili, że refundacja środków na tworzenie miejsca pracy wygląda tak, że i bezrobotny, i pracodawca muszą być w obszarze tego samego działania - tłumaczy Zdzisław Kowalski, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach. Według niego jest w tym trochę sensu i trochę bezsensu. - Z jednej strony byłoby tworzone stanowisko pracy poza naszym obszarem działania. Z drugiej rynek lokalny trzeba traktować łącznie. Zwracaliśmy się z tym i my, i forum pracodawców, czy nie należałoby tego zmienić, ale uzyskaliśmy odpowiedź, że jest dobrze - dodaje.

Uszczegółowioną treść ministerialnego rozporządzenia krytykuje również Arkadiusz Piecyk, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Kielcach. - To związuje ludziom ręce. Pieniądze powinny iść za bezrobotnym bez względu na to, skąd jest pracodawca. Rynek pracy jest przecież szerszy, regionalny, nie można się na niego zamykać - uważa.

Zwróciliśmy się do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z prośbą o uzasadnienie do rozporządzenia. Poinformujemy o tym, gdy nadejdzie odpowiedź.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie