MKTG SR - pasek na kartach artykułów

CBA sprawdza kieleckie przystanki

Agata Kowalczyk
archiwum
Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego weszli do Miejskiego Zarządu Dróg. Interesują się słynną przebudową kieleckich przystanków.

ZOBACZ także:
Miliony wyrzucone w kieleckie... przystanki. Zrywają nowy bruk, ławki do poprawki

- Ich wizyta nie była dla nas zaskoczeniem, ponieważ wcześniej dostaliśmy pismo zapowiadające przyjście funkcjonariuszy i jego cel - informuje Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach. Przygotowaliśmy wszystkie dokumenty związane z przebudową przystanków. Są to papiery dotyczące wszystkich przetargów na zaprojektowanie przystanków i wykonanie prac budowlanych, a także konkursu architektonicznego na wiaty.

Dodaje, że Miejski Zarząd Dróg nie ma żadnych obaw z powodu kontroli. - Miejski Zarząd Dróg jest nieustannie kontrolowany przez różne instytucje. Przetargi na przebudowę przystanków były sprawdzane przez Urząd Zamówień Publicznych. Tak naprawdę to on rozstrzygnął przetarg na modernizację dużych i średnich przystanków. My odrzuciliśmy ofertę firmy Betonox, która była najtańsza, bo zawierała uchybienia i wybraliśmy firmę Strabag. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych uznał, że nie było powodów do odrzucenia oferty Betonoxu i to z nią mamy podpisać umowę.

W przetargu na przebudowę dużych i średnich przystanków startowało sześć firm, a małych tylko jedna. Po kontroli konkursów przez Urząd Zamówień Publicznych Miejski Zarząd Dróg był zmuszony rozstrzygnąć oba przetargi na korzyść Betonoxu.

Dyrektor zarządzający kieleckim oddziałem firmy Betonox od kontroli prowadzonej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne wie tylko z mediów. - U mnie nikt nie był, nie dzwonił w tej sprawie. O kontroli wiem tylko od dziennikarzy. Ja nic nie mam do ukrycia - mówi Tomasz Chrobot.

Przebudowa 81 kieleckich przystanków wzbudza wiele emocji. Po pierwsze to najdroższe przystanki w Polsce. Inwestycja ma kosztować aż 32 miliony złotych (większość tej kwoty pokryje Unia Europejska), czyli jeden przystanek to wydatek 400 tysięcy. Urzędnicy tłumaczą, że prace obejmują nie tylko wymianę wiaty, która stanowi niewielką część kosztów, ale przede wszystkim przebudowę podziemnych mediów, peronu i zatoki autobusowej. Po drugie wykonawca modernizacji rozkopał stare zatoki i część jezdni, i przez wiele tygodni nie prowadził prac. A w tym czasie na zawężonych ulicach tworzyły się gigantycznych korki i dalej to się zdarza a pasażerowie błąkają się po tymczasowych przystankach. Przebudowa rozpoczęła się w kwietniu, duże i średnie zatoki miały być gotowe do końca lipca a małe do końca sierpnia, a obie umowy zostały przedłużone do końca października.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie