Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłopak z Kielc jest jednym z najlepszych zawodników świata w brazylijskim jiu jitsu. Pomóżmy mu wyjechać na mistrzostwa świata

Izabela MORTAS [email protected]
Piotr "Uke” Maniak jest wdzięczny za okazaną mu pomoc. W tej chwili jestem już mega zadowolony, bo ludzie mi pomagają. Jeśli uzbieram całą kwotę, będzie to spełnienie moich marzeń – mówi.  Na zdjęciach na sportowo i w "cywilu”.
Piotr "Uke” Maniak jest wdzięczny za okazaną mu pomoc. W tej chwili jestem już mega zadowolony, bo ludzie mi pomagają. Jeśli uzbieram całą kwotę, będzie to spełnienie moich marzeń – mówi. Na zdjęciach na sportowo i w "cywilu”.
Pochodzący z Kielc Piotr "Uke" Maniak jest jednym z najlepszych zawodników świata w brazylijskim jiu jitsu. Brak pieniędzy może zaprzepaścić jego szanse na kolejne medale. Każdy z nas może go wesprzeć w zamian za…prezent.

Oryginalne pomysły z naszego regionu

Oryginalne pomysły z naszego regionu

Przez portal polakpotrafi.pl swoje marzenia realizowali także inni mieszkańcy regionu świętokrzyskiego. Dwa lata temu pieniądze na wymarzony wyjazd otrzymał Mateusz Salwa z Zagnańska. Uczestniczył w Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie jako wolontariusz, a dojechał tam... na motorze. - Projekt nazwałem Moto Youth Trip. Pieniądze na wyjazd pozyskiwałem w różny sposób, na samym portalu prosiłem o sfinansowanie kosztów przejazdu na motorze, które wynosiły około 3 tysięcy złotych - mówi motocyklista.
Mateuszowi się udało. Inaczej było w przypadku zespołu Sound Rush, który w październiku 2013 roku zbierał fundusze na nagranie płyty w profesjonalnym studio. Zespół nie otrzymał kwoty, o którą prosił, dlatego pieniądze zostały odesłane do darczyńców. - Mimo, że nam się nie udało, to samo doświadczeniem z portalem odbieram pozytywnie. Dużo osób się nami zainteresowało. Nie wykluczam, że w przyszłości nie spróbujemy raz jeszcze - mówi Monika Zychowicz, wokalistka zespołu.

Potrzebuje 6 tysięcy złotych, żeby wyjechać do Brazylii i powalczyć o medal mistrzostw świata w brazylijskim jiu jitsu. Raz wziął kredyt i wrócił z brązem, tym razem brakuje mu pieniędzy. Piotr "Uke" Maniak, zawodnik jiu jitsu pochodzący z województwa świętokrzyskiego prosi o wsparcie.

Piotr "Uke" Maniak naprawdę nazywa się Piotr Maniak, "Uke" to, jak sam mówi, jego "pseudonim artystyczny". Piotrek ma 26 lat i pochodzi z Kielc. Na co dzień mieszka w Szczecinie i jest zawodowym żołnierzem. Trenuje brazylijskie jiu jitsu i MMA. Jest zawodnikiem Valiant Gold Team oraz Linke Gold Team, czyli jednych z najbardziej znanych i odnoszących sukcesy klubów zajmujących się brazylijskim jiu-jitsu. Szkoli się pod okiem Grzegorza Szatkowskiego, Macieja i Mariusza Linke, znanych w środowisku trenerów i byłych mistrzów świata w brazylijskim jiu jitsu.

W 2012 roku "Uke" Maniak po półrocznym, intensywnym treningu wywalczył brąz na mistrzostwach świata w Brazylii i złoto na prestiżowym turnieju Paulista w Sao Paulo. Udział w tych zawodach sfinansował sobie całkowicie z własnych pieniędzy. Wziął kredyt, bo stwierdził, że pieniądze nie staną mu na przeszkodzie, żeby realizować marzenia.

Nie może pozwolić sobie na zafundowanie kolejnego wyjazdu, prosi więc o pomoc finansową. Apeluje do różnych organizacji, osób prywatnych, ma swoją platformę na portalu polakpotrafi.pl. Piotrka wspierają piłkarze Korony Kielce, a także znani artyści,
między innymi Borixon, Sobota, Chada, Robert M i PIH.

ZAWZIĄŁ SIĘ, BO PRZEGRAŁ

Zanim rozpoczął treningi, był tak zwanym "niegrzecznym chłopcem". - Trochę szalałem, wyładowywałem swoją agresję w nieodpowiedni sposób. W końcu jednak dojrzałem i przeniosłem wszystkie emocje na matę - mówi Piotr.

Przygoda Piotrka z brazylijskim jiu jitsu rozpoczęła się w 2011 roku. Wtedy to za namową przyjaciela wystąpił w turnieju amatorskiego MMA w walce parterowej. - Nie wiedziałem za bardzo, na czym to polega, miałem jedynie jakieś drobne podstawy jeszcze ze szkoły podstawowej - przyznaje "Uke" Maniak.

Pierwszą bitwę przegrał. I dzięki temu walczy do tej pory. - Przegrana tak mnie zmotywowała, że postanowiłem zająć się tym sportem na poważnie - mówi Piotrek.

Pojechał na zgrupowanie wakacyjne, które prowadzili znani trenerzy, Mariusz i Maciej Linke. Powiedział im o swoich zamiarach, Ci jednak nie dowierzali, że Piotrek tak nagle zdecydował się odmienić swoje życie i z powodu jednego incydentu zakochał się w sporcie.

- Nie wierzyli w moje ambicje, ja jednak przeniosłem się do Szczecina i rozpocząłem treningi - relacjonuje zawodnik.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Czym jest brazylijskie jiu jitsu?

To sztuka walki polegająca na sprowadzeniu przeciwnika do parteru i zakończeniu pojedynku przez założenie dźwigni lub duszenie. Jiu jitsu powstało w latach dwudziestych ubiegłego wieku w Brazylii. Właśnie wtedy do Ameryki Południowej przybył japoński judoka Mitsuyo Maeda, który uczestniczył w walkach bez reguł. Na podstawie doświadczenia zdobytego w tych pojedynkach stwierdził, że większość starć kończy się w parterze i postanowił skupić się na tych technikach. Swoją wiedzę przekazał członkom rodziny Gracie, która udoskonalała techniki Japończyka i propagowała je pod nazwą Gracie Jiu Jitsu. Dziś ten sport jest na świecie znany jako brazylijskie jiu jitsu.

WOJOWNIK Z PROFESJI

W tym samym czasie, gdy rozpoczął treningi, dostał się do wojska. - Przydzielono mi jednostkę w Choszcznie, dlatego zacząłem trenować w Stargardzie Szczecińskim u Grzegorza Szatkowskiego. Wiedziałem, że tam mogę liczyć na rozwój, jakiego pragnąłem - mówi "Uke" Maniak.

Po siedmiu miesiącach trener zabrał go na mistrzostwa świata w Brazylii. Piotr wziął na ten cel kredyt w wysokości 12 tysięcy. - Brazylijskie jiu jitsu nie jest sportem olimpijskim, dlatego trzeba wykładać pieniądze z własnej kieszeni - mówi.

Jak się okazało, inwestycja się opłaciła. - Byłem w totalnym szoku. Nie sądziłem, że cokolwiek osiągnę po tak krótkim czasie trenowania, a przywiozłem dwa medale - brązowy z mistrzostw świata i złoty z turnieju w Sao Paulo - opisuje.

Piotrek osiąga kolejne sukcesy. Po mistrzostwach świata zdobył brązowy i srebrny medal w mistrzostwach Europy, w 2014 roku przywiózł złoto z międzynarodowego turnieju w Kopenhadze. Na swój sukces ciężko pracuje.

- Jestem żołnierzem, codziennie chodzę do pracy, trenuję czasem dwa razy dziennie, interesuje się też innymi sztukami walki. W weekendy staram się dorabiać, więc nie mam praktycznie życia prywatnego. Ale pasja mi to rekompensuje - przyznaje.

JEST "MEGA ZADOWOLONY"

Pieniądze na wyjazd do Brazylii zbiera przez portal polakpotrafi.pl. To platforma finansowania społecznościowego, która poprzez swoją stronę internetową wspiera ciekawe pomysły i projekty. Darczyńcy mogą wpłacać pieniądze na wybrane inicjatywy, pomagając spełniać marzenia osobom, które o takie wsparcie proszą. W zamian otrzymują różnego rodzaju nagrody i upominki.

"Uke" Maniak uzbierał do tej pory przez portal około 6 300 złotych. Żeby sfinansować cały wyjazd, potrzebuje jeszcze około 4 tysięcy. - Kwota 10 tysięcy umożliwi mi pokrycie kosztów wyjazdu, wliczając w to treningi z najlepszymi zawodnikami w Sao Paulo - mówi Piotrek. - Będę bardzo wdzięczny za każdą przekazaną złotówkę. W tej chwili jestem już mega zadowolony, bo ludzie mi pomagają - mówi.

Jak wesprzeć Piotra "Uke" Maniaka?

Pieniądze przeznaczone na cel Piotra "Uke" Maniaka można przekazywać do 5. sierpnia za pomocą portalu polakpotrafi.pl. Należy wejść na stronę www.polakpotrafi.pl/jiujitsu, wybrać nagrodę, jaką chce się dostać w zamian za wsparcie. Ikonka podświetla się na zielono. Po prawej stronie wyświetla się komunikat "wesprzyj projekt". Należy kliknąć w to miejsce, by zostać przekierowanym do rejestracji. Po zarejestrowaniu się na stronie, użytkownik zostaje automatycznie odesłany do strony przelewu transferuj.pl. Tam wpisuje kwotę, którą chce wesprzeć zawodnika, wybiera bank i robi przelew.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie