Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy protestu w kieleckiej fabryce SHL Production. Szefostwo spotka się z załogą, będzie porozumienie?

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
O proteście pracowników SHL Production w Kielcach świadczą flagi z logami Solidarności i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych oraz baner z jasno informującym napisem.
O proteście pracowników SHL Production w Kielcach świadczą flagi z logami Solidarności i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych oraz baner z jasno informującym napisem. Krzysztof Krogulec
W środę, 27 czerwca, odbędzie się spotkanie między przedstawicielami załogi a szefostwem fabryki SHL Production w Kielcach. Obie strony będą rozmawiać o poprawie wynagrodzenia i warunków pracy, które są przyczyną trwającego od piątku protestu.

Pracownicy domagają się przede wszystkim zwiększenia miesięcznych pensji o 400 złotych brutto oraz uruchomienia systemu wentylacyjnego w hali, gdzie się spawa.

- Ostatnią podwyżkę otrzymaliśmy na początku 2017 roku. Było to zwiększenie wynagrodzenia o 200 złotych brutto względem 2016 roku. Teraz żądamy kolejnej podwyżki, bo płace są niskie. Przykładowo spawacz zarabia u nas 2,5-2,6 tysiąca złotych na rękę i jak tylko znajduje lepszą ofertę, to odchodzi. A lepsze oferty są praktycznie wszędzie. W tym roku miesięcznie odchodziło z naszego zakładu średnio 10 osób – mówi Grzegorz Pietrzykowski, szef Solidarności w SHL Production.

Zakład należy do włoskiego koncernu Cellino Group. Włosi w całości stanowią zarząd spółki i z nimi rozmowy dopomina się załoga. W poniedziałek, 25 czerwca, ustalono, że spotkanie odbędzie się w środę, 27 czerwca.

- Tego dnia o godzinie 14 siądziemy do stołu i będziemy negocjować, bo szefostwo chce podnieść nam wynagrodzenie o 50 złotych brutto miesięcznie, na co się nie zgadzamy. Liczymy na to, że dyrekcja weźmie nasze postulaty pod uwagę i podniesie pensje o 400 złotych oraz doprowadzi do uruchomienia wentylacji hal, bo to poprawi nasze bezpieczeństwo w trakcie pracy. Jeśli tego nie zrobi, nie wykluczamy zaostrzenia protestu. W jaki sposób? Może być to nawet przerwanie produkcji – dodaje Grzegorz Pietrzykowski.

O tym, że w SHL Production trwa protest, z zewnątrz świadczą flagi z logami Solidarności i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Zawieszono je na płocie okalającym zakład. W poniedziałek dostać się do niego nie mogliśmy, bo wpierw nikogo nie było w sekretariacie, a potem poinformowano nas, że musimy poczekać na umówienie spotkania z dyrektorem generalnym spółki Mauriziem Buccim. Odbędzie się ono we wtorek, 26 czerwca, rano.

Protest jest pokłosiem spotkania związkowców z szefostwem zakładu, które odbyło się kilka tygodni temu. Związkowcy w imieniu załogi prosili o podwyżki i poprawę warunków pracy – bez skutku.

Przypomnijmy, że firma SHL Production w Kielcach to część legendarnej, działającej od 1919 roku fabryki SHL, produkującej na początku piecyki żeliwne czy odlewy, a następnie maszyny rolnicze, motocykle czy słynne pralki Franie. Obecnie jest częścią Cellino Group – pracuje w niej około 700 osób, wśród których jedną dziesiątą stanowią Ukraińcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie