Co dalej z boiskiem przy Politechnice Świętokrzyskiej?

Boisko znajduje się na terenie miasteczka studenckiego Politechniki Świętokrzyskiej, tuż obok stołówki akademickiej, prywatnego kortu tenisowego i budowanego właśnie nowego skrzydła Galerii Echo. Jeszcze kilka lat temu było miejscem spotkań młodzieży, chcącej aktywnie spędzać wolny czas.

POŻYTECZNE MIEJSCE

- Boisko jest dobrze położone, w pobliżu osiedli, które są skupiskami młodych ludzi. Urządzaliśmy tu rozgrywki drużyn z poszczególnych osiedli, czasem dołączali studenci. Wszystko skończyło się jakoś pod koniec lat 90-tych. Nagle z dnia na dzień znikły bramki, a obiekt został zamknięty - opowiada Jurek, który kiedyś często korzystał z boiska przy Politechnice Świętokrzyskiej. Z oburzeniem przekonuje, że pozbawienie młodzieży kolejnego miejsca czynnej rekreacji było błędem. - Nowobudowane boiska wielofunkcyjne nie są ogólnodostępne, a stare, takie, jak to przy uczelni, niszczeją. Gdzie w takim razie młodzi ludzie mogą spędzać wolny czas? W tej sytuacji chyba tylko przed komputerem lub na chuliganieniu - mówi z goryczą kielczanin.

POLIGON INWESTYCJI

Rektor Politechniki Świętokrzyskiej Stanisław Adamczak tłumaczy, że boisko zostało zamknięte ze względu na dużą ilość inwestycji, jakie prowadzone są na terenie należącym do uczelni. - Obecnie Politechnika Świętokrzyska jest właściwie placem budowy. Remontujemy drogę, akademiki, budynki uczelni i halę sportową, a w bezpośrednim sąsiedztwie boiska powstaje nowa część Galerii Echo. Dlatego też korzystanie z obiektu mogłoby być niebezpieczne - przestrzega rektor.
O rozwój fizyczny studentów profesor Adamczak się nie obawia. - W zależności od potrzeb wynajmujemy boiska od Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach. Być może po zakończeniu wszelkich remontów i nowych inwestycji, co nastąpi za cztery lata, pomyślimy także o nowym obiekcie na terenie politechniki lub o odnowieniu tego już istniejącego - deklaruje rektor.