Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Wyższą Szkołą Handlową? W tle konflikt o pieniądze

Dorota Klusek
123RF
W poniedziałek, 9 maja, walne zgromadzenie wspólników podejmie decyzję o dalszym losie uczelni

Wyższa Szkoła Handlowa imienia Bolesława Markowskiego w Kielcach zniknie z mapy edukacyjnej stolicy Świętokrzyskiego? Wszystko na to wskazuje. Ważą się losy tej najstarszej, niepublicznej uczelni w regionie. Zgodę na likwidację wyraziło już Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, natomiast ostateczna decyzja ma zapaść w poniedziałek, 9 maja, na walnym zgromadzeniu wspólników.

Uczelnia nie ma właściwego zaplecza

Jak już pisaliśmy, do decyzji o likwidacji uczelni doprowadził rozłam między założycielami Wyższej Szkoły Handlowej, to jest członkami Szkoły Zarządzania i Marketingu. W tle konfliktu znajdują się pieniądze.

- Długi, wynik ekonomiczny uczelni był tak zły, że podjęcie w odpowiednim czasie decyzji o jej likwidacji mogło zabezpieczyć wynagrodzenia i odprawy dla wykładowców, którzy prowadziliby zajęcia do końca tego roku akademickiego - mówi Ryszard Długoszewski, przedstawiciel grupy wspólników, opowiadających się za likwidacją uczelni. - Uczelnia dostała pozwolenia ministra na likwidację. Wiedząc o tym, część udziałowców bezprawnie wyprowadziła majątek wart 8 milionów złotych na rzecz Fundacji „Więź pokoleń”. Jej fundatorem jest Wyższa Szkoła Handlowa, a inicjatywa jej powołania leży po stronie pana rektora Jana Waluszewskiego i pani kanclerz Barbary Kusto. W ten sposób Wyższa Szkoła Handlowa nie ma już zaplecza finansowego ani dydaktycznego, w którym zajęcia mogą się odbywać. Studenci pójdą na bruk.

„Nie wiedzieliśmy o powstaniu fundacji”

Jak podkreśla Ryszard Długoszewski, grupa wspólników, do których też on się zalicza, nie była powiadamiana o planach pozostałych.

- Nie byliśmy informowani z właściwym, dwutygodniowym terminem, o zebraniach rad założycieli. Nie wiedzieliśmy o powstaniu fundacji - wyjaśnia. - Nie mieliśmy wpływu na działalność Wyższej Szkoły Handlowej również w zakresie finansów. Mniejszościowi udziałowcy pokrzywdzili Wyższą Szkołę Handlową, pokrzywdzili także studentów i pracowników.

Dalej realizować cel główny, edukacyjny

Na te argumenty odpowiada Jan Waluszewski, obecny rektor Wyższej Szkoły Handlowej, który od początku był przeciwny likwidacji uczelni.

- Powołaliśmy Fundację „Więź pokoleń”, aby realizować cel główny, edukacyjny, czyli dalej prowadzić szkołę wyższą, już niestety nie Wyższą Szkołę Handlową. Nie chcemy zaprzepaścić tego, co uczelnia ta wypracowała przez 23 lata istnienia - mówi Jan Waluszewski. Podkreśla, że nie ma tu mowy o wykorzystaniu pieniędzy na prywatne cele. - Nawet prokurator oglądał statut fundacji i ocenił, że dobrze chroni on majątek fundacji przed sięganiem po niego przez osoby związane z kierownictwem fundacji czy nasze dzieci.

W poniedziałek zapadną ostateczne decyzje

Odpiera też zarzut, że nie był przestrzegany termin powiadamiania członków rady założycieli o zwołaniu zgromadzenia wspólników.

- Panowie nie wiedzieć czemu posługują się procedurami, które obowiązują przy zwoływaniu wspólników w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością albo akcyjnej, czyli mówią o dwutygodniowym terminie powiadamiania. Natomiast rada założycieli jest organem działającym na bieżąco, a poza tym, gdyby interesowali się tym, co się dzieje w szkole, wiedzieliby wszystko. Ale jeśli zwoływane są rady, zawsze powiadamiamy wszystkich członków, tyle tylko, że nie z zachowaniem dwutygodniowego terminu.

Co dalej z obecnymi studentami?

Negocjacje między obiema stronami konfliktu mogą potrwać do poniedziałku. 9 maja odbędzie się walne zgromadzenie wspólników. Jej decyzje szczególnie interesują studentów. Obecnie w Wyższej Szkole Handlowej studiuje ponad 1000 osób. - Około 400 skończy studia w tym roku, bez żadnych perturbacji - zapewnia Jan Waluszewski. - Pozostaje kwestia pozostałych studentów.

- Warunkiem wyrażenia zgody na likwidację uczelni niepublicznej jest zapewnienie studentom możliwości kontynuowania studiów. Założyciel Wyższej Szkoły Handlowej spełnił ten warunek - usłyszeliśmy w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Ale możliwe też jest, że studenci pozostaną w znanych sobie murach. - Liczymy, że uda nam się uzyskać zgodę ministra na stworzenie nowej uczelni w Kielcach, w której prowadzilibyśmy te same kierunki, na tym samym poziomie, w tym samym miejscu. Mamy też drugi wariant, czyli przejęcie którejś z prywatnych szkół wyższych w Kielcach - zdradza Jan Waluszewski.

Wyższa Szkoła Handlowa

Wyższa Szkoła Handlowa - najstarsza w regionie świętokrzyskim uczelnia niepubliczna

Szkoła powołana została decyzją ministra edukacji narodowej z dnia 14 lipca 1993 roku. Wyższa Szkoła Handlowa działa w oparciu o ustawę z dnia 27 lipca 2005 roku - prawo o szkolnictwie wyższym oraz statut uczelni zatwierdzony przez ministra nauki i szkolnictwa wyższego w dniu 5.12.2008.

Baza dydaktyczna:

Główna siedziba szkoły mieści się w Kielcach, przy ulicy Peryferyjnej 15. Uczelnia posiada doskonałą bazę dydaktyczną: sześć pawilonów, w tym dwanaście laboratoriów komputerowych, budynek Biblioteki Głównej, halę sportową i strzelnicę. Wszystkie obiekty są przystosowane do potrzeb studentów niepełnosprawnych. Wyższa Szkoła Handlowa imienia Bolesława Markowskiego w Kielcach posiada nowoczesne sale wykładowe i ćwiczeniowe, w tym klimatyzowane sale audytoryjne.

(źródło: www.wsh-kielce.edu.pl)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie