Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co z jakością wody w powiecie skarżyskim? Raport z komisji

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Oczyszczalnia w Łącznej jest niewydolna i przestarzała. Efektem są zrzuty nie do końca oczyszczonych ścieków. Budowa nowej ma się wkrótce rozpocząć.
Oczyszczalnia w Łącznej jest niewydolna i przestarzała. Efektem są zrzuty nie do końca oczyszczonych ścieków. Budowa nowej ma się wkrótce rozpocząć.
Co z czystością wody w rzece Kamionce? W zalewie rejowskim kwitną sinice, oczyszczalnie nie nadążają przerabiać ścieków, nielegalnie zrzucają je też mieszkańcy. We wtorek 22 czerwca tą sprawą zajmowała się komisja rady powiatu, ludzie zbierają podpisy pod petycją w sprawie rzeki.

Kamionka, niewielka rzeka o górskim charakterze, płynie przez gminy Łączna, Suchedniów i Skarżysko – Kamienna. W ostatnich latach jej stan wciąż się pogarsza. Wody jest coraz mniej, dodatkowo jest ona zanieczyszczana przez ludzi. Wciąż żyją w niej pstrągi i inne rzadkie gatunki zwierząt, ale czas najwyższy zadbać o ochronę środowiska. W tym roku oczyszczalnie w Łącznej i Suchedniowie, nie mogąc przetworzyć zbyt dużej ilości ścieków, zrzucały nie do końca oczyszczone do rzeki. Z Kopalni Baranów wylewano gliniaste osady, zagrażające tarłu ryb. Woda w zalewie rejowskim jest przeżyźniona, co poskutkowało kwitnięciem sinic. Sprawa stała się na tyle poważna, że mieszkańcy zaczęli zbierać podpisy pod petycją do władz o ochronę Kamionki. Z inicjatywy radnego Emila Tokarczyka we wtorek tematem zajęła się komisja Rady Powiatu, na którą zaproszono przedstawicieli gmin Łączna i Suchedniów, oraz Sanepidu i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Co mówią badania?

Anna Chrzanowska, dyrektor skarżyskiego Sanepidu informowała, że jej jednostka bada wodę jedynie na kąpieliskach. Pierwsze testy wykazały, że w zalewie w Suchedniowie stężenie bakterii typu Coli wynosi 45 na 1000 dopuszczalnych, a enterokoków pochodzenia kałowego 220 na dopuszczalne 400. Na Rejowie bakterii Coli było 485, a enterokoków 23. To znaczy, że woda na razie nadaje się do kąpieli. Różnice wskazują, że do Suchedniowa zanieczyszczenia dostały się wcześniej, a do Rejowa w ostatnim czasie. - Jakość wody może się zmienić z dnia na dzień, będziemy prowadzić kolejne badania – zapowiedziała dyrektor Chrzanowska.

Tlenu może zabraknąć

Urszula Suchenia z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska mówiła o kolejnych badaniach. W zbiorniku rejowskim stwierdzono obecność dwóch rodzajów sinic. Jedne nie wydzielają szkodliwych dla ludzi substancji, drugie emitują neurotoksyny. - Kiedy sinice zaczną obumierać, może dojść do deficytu tlenu w wodzie i śnięcia ryb – ostrzegała. Przyznała, że woda w Kamionce nie jest regularnie badana, ale w Kamiennej na wysokości Skarżyska już tak i jakość określiła jako złą. Obecność azotów amonowych wskazuje, że do rzeki dostają się ścieki.
- Mamy od dawna problemy z oczyszczalnią w Łącznej, w Suchedniowie incydentalnie były zrzuty awaryjne. Prowadzimy kontrole – mówiła Urszula Suchenia. Samorządowcom zalecała prowadzenie kontroli gospodarstw i przydomowych szamb.

Robimy, co możemy

Wójt Łącznej, Romuald Kowaliński przyznał, że oczyszczalnia w jego gminie oparta jest na przestarzałej technologii i nie radzi sobie z przyjmowaniem dużej ilości nieczystości naraz. - Badania wody w rzece poniżej zrzutu wykazały niewielkie przekroczenia norm. Gminę mamy już skanalizowaną, wkrótce ruszy rozbudowa oczyszczalni. Już byłaby oddana do użytku, gdyby minister środowiska nie zwlekał dwa lata z wydaniem stosownej decyzji – mówił samorządowiec. Burmistrz Suchedniowa Cezary Błach zapowiedział, że sieć kanalizacji ma być gotowa do 2023 roku. - Dwukrotnie wnioskowaliśmy do Funduszu Inwestycji Lokalnych o pieniądze na modernizację oczyszczalni, w obu przypadkach nie dostaliśmy ich – tłumaczył. Przyznał, że zdarzają się przypadki nielegalnych zrzutów z szamb. - Trzeba prowadzić kontrole, dobrym pomysłem może być montowanie kamer w miejscach dojazdu do wody, by nie dochodziło do nielegalnego opróżniania szambiarek do rzek – apelował Emil Tokarczyk.

Niech się pospieszą

Zajęto się też sprawą zrzucania osadów z Kopalni Baranów do Kamionki. Dochodzi do nich regularnie, a woda w rzece i zalewie rejowskim robi się czerwona od gliny. Urszula Suchenia poinformowała, że WIOŚ dwukrotnie był na miejscu. Ostatnie badania wykazały, że w spuszczanych osadach stężenie gliny wynosiło 580 miligramów na litr, przy dopuszczalnym 30 miligramów. To prawie 20 krotne przekroczenie! Inspekcja już jesienią wystąpiła do Wód Polskich o odebranie kopalni pozwolenia wodnoprawnego na dokonywanie zrzutów, do dziś nie ma decyzji w tej sprawie. Ponoć rozpoczęto unowocześnianie osadników, co może poprawić sytuację. Samorząd powiatu ma wystąpić do Wód Polskich o szybszą reakcję.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie