Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej chorych na grypę w Świętokrzyskiem. Czy to już epidemia?

Ewa Łukomska
Dawid Łukasik
Od 1 września 2016 roku do 22 stycznia 2017 roku lekarze zgłosili do organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej województwa świętokrzyskiego około 40 tysięcy przypadków i podejrzeń zachorowań na grypę. W analogicznym okresie ubiegłego sezonu zgłoszono około 27 tysięcy takich przypadków. Czy możemy już mówić o epidemii?

Nazwa brzmi groźnie, czy słusznie?

Mimo że nazwa budzi niepokój, zgodnie z definicją, epidemią określamy po prostu większą niż w poprzednim okresie liczbę zachorowań na daną chorobę na konkretnym obszarze.

Jak mówi Marzena Haponiuk, kierownik Oddziału Nadzoru Przeciwepidemicznego Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach, dla grypy sezonowej charakterystyczna jest obserwowana co kilka lat cykliczność fal epidemicznych. Jak w takim okresie uniknąć zachorowania?
- Poza szczepieniem, które jest najskuteczniejszym sposobem ochrony, należy unikać kontaktu „twarzą w twarz” z innymi ludźmi. Powinniśmy też stronić od masowych zgromadzeń. W miejscach publicznych, a przede wszystkim w środkach transportu zbiorowego unikajmy dotykania elementów ich wyposażenia - uczula Marzena Haponiuk, dodając, że człowiek z objawami grypy powinien pozostać w domu.

Zakaz odwiedzin i inne środki ostrożności

Jak informuje Anna Mazur-Kałuża, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach, działania w celu ograniczenia liczby zachorowań na grypę podjęto w placówce jeszcze w ubiegłym roku. We wrześniu, na oddziale pediatrycznym, wprowadzono zakaz odwiedzin, który obowiązuje do tej pory - przy dziecku przebywać może tylko jedna osoba. Odwiedzający są też zobowiązani do tego, by o myć ręce i zostawiać okrycia wierzchnie w szatni.
- Obecnie nie obserwujemy wzrostu liczby zachorowań na grypę. Od końca grudnia w naszym szpitalu grypę typu A potwierdzono badaniami laboratoryjnymi u około 40 dorosłych pacjentów. Od 17 do 23 stycznia obecność wirusa stwierdzono u 5 pacjentów. Liczba ta nie jest szczególnie wysoka, biorąc pod uwagę rozmiar lecznicy - mówi Anna Mazur-Kałuża, dodając: - W przypadku dzieci dane te również nie są niepokojące - od początku roku odnotowaliśmy 40 zachorowań. Większym problemem w przypadku młodszych pacjentów są nieżyty żołądka, których przyczyną są rotawirusy.

Zimą więcej chorych, nie tylko na grypę
W Szpitalu Kieleckim imienia Świętego Aleksandra również nie odnotowano szczególnego wzrostu liczby zachorowań na grypę. Nie zastosowano również szczególnych środków ostrożności.
- Dotychczas nie wprowadziliśmy w naszym szpitalu zakazu odwiedzin. Liczba zachorowań ogółem wzrasta ze względu na sezon zimowy, ale nie zaobserwowaliśmy znaczącego wzrostu akurat w kwestii grypy. Zdarzają się natomiast pacjenci z powikłaniami pogrypowymi - podejrzeniem zapalenia płuc czy oskrzeli - informuje Artur Lepiarczyk, dyrektor do spraw medycznych Szpitala Kieleckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie