Cztery problemy wąchockiego Rynku

Od kilku miesięcy trwa na sesjach Rady Miejskiej intensywna dyskusja o rewitalizacji zabudowy wąchockiego Rynku i jego najbliższego otoczenia, w tym ulic: Kolejowej i Strażackiej. Padają propozycje w zasadniczych sprawach i w drobiazgach. Oto niektóre z nich.

Sylwester Rudzki, radny z Wielkiej Wsi, proponuje usunięcie części krzewów z Rynku, bo zasłaniają zabudowę wokół Rynku i pomnik Jana Piwnika „Ponurego”. Krzewy sadzono w ramach specjalnej akcji porządkowania Rynku, jeszcze za czasów Bożeny Markiewicz, poprzedniej burmistrz Wąchocka. Po części zgodził się z radnym burmistrz Jarosław Samela, uważając, że drzewa i krzewy nadmiernie się rozrosły.

Elżbieta Błach, przewodniczą Rady Osiedla Północ stanowczo domaga się uporządkowania zaniedbanych działek i posesji wokół Rynku oraz przy ul. Kolejowej i Strażackiej. Jest zdania, że działka z pałacem Schoenberga, przy wąchockim zalewie, też straszy. Żąda od władz Wąchocka stanowczych rozmów z obecnym właścicielem pałacu i jego otoczenia.

Adrian Malinowski, przewodniczący rady, wnioskował o nowe zagospodarowanie placu w Rynku, od strony ul. Wielkowiejskiej. Sugerował nawet dwukierunkowy ruch pojazdów wokół centrum Wąchocka. Całkiem przeciwnego zdania jest Sylwester Rudzki, wspomniany radny Wielkiej Wsi. Uważa, że należy utrzymać jeden kierunek ruchu i zabronić parkowania samochodów przed sklepem Stanisława Rożmieja.

Przemysław Krzewicki, przewodniczący Rady Osiedla Południe chce lustra, na skrzyżowaniu ul. Kolejowej z Rynkiem. Jarosław Samela, burmistrz Wąchocka, przypomniał, że lustro w tym miejscu już było i się nie sprawdziło. Zostało usunięte.

Zmieniono program sesji

Całkiem oddzielnym, dużym tematem, jest plan zagospodarowania przestrzennego Wąchocka, w tym Rynku. Studium uwarunkowań do tego planu miało być omawiane na ostatniej sesji Rady Miejskiej Wąchocka. Na wniosek burmistrza Jarosława Sameli program sesji zmieniono i studium uwarunkowań nie było.

Wiemy, że plan zagospodarowania przestrzennego Wąchocka będzie opracowywany wycinkami, sukcesywnie. Rozpocznie się od Rynku.

- Będziemy robili wycinkami ten plan, zgodnie z przepisami o zagospodarowaniu przestrzennym. Już robimy plan na Rynek, by nie było tam samowoli architektonicznej- podkreślił burmistrz Wąchocka.

Warto dodać, że opracowanie kompleksowego planu zagospodarowania na całe, nawet nieduże miasto, jest bardzo kosztowne. Dodatkowo, taki plan rodzi dalsze koszty związane z jego terminową realizacją.