Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy kielecki radny Mariusz Goraj wysłał protest w sprawie wyborów władz okręgowych PiS?

Paweł WIĘCEK
Tydzień temu kielecki radny Mariusz Goraj poinformował o wysłaniu do Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości skargi na sposób przeprowadzenia wyborów władz okręgowych partii. Pismo wciąż nie dotarło do centrali ugrupowania, a według niektórych w ogóle nie zostało wysłane…

Przypomnijmy. 17 marca odbył się zjazd okręgowy PiS. Wybrano na nim nowego prezesa (funkcję objął poseł Krzysztof Lipiec) oraz 20 członków zarządu organizacji. Do udziału w zjeździe nie dopuszczono około 150 działaczy. Część z nich zaraz po zjeździe zapowiedziała złożenie protestu do Komitetu Politycznego PiS. Liderem "oburzonych" został kielecki radny Mariusz Goraj.

"Echo Dnia" dotarło do pisma, w którym przedstawiono rzekome nieprawidłowości w trakcie wyłaniania władz okręgowych partii. Większość miejsca poświęcono kwestii organizacji zebrania członków PiS w Kielcach. Kilka zdań odnosi się do weryfikacji delegatów pod kątem ich uczestnictwa w zjeździe. Jak napisano, "opisywane zjawiska miały decydujący wpływ na przebieg zjazdu i jego wyniki". Na koniec autorzy wniosku wyrażają przekonanie, iż Komitet Polityczny PiS "przeanalizuje wskazywane przez członków organizacji świętokrzyskiej Prawa i Sprawiedliwości naruszenia wewnętrznych przepisów i wdroży stosowne w takiej sytuacji procedury".

Jeszcze pod koniec marca Mariusz Goraj mówił na łamach "Echa Dnia", iż pod protestem podpisało się kilkadziesiąt osób. W zeszłym tygodniu na antenie "Radia Kielce" potwierdził tę informację i dodał, że pismo zostało wysłane do centrali PiS. Nie chciał jednak podać faktycznej liczby sygnatariuszy.

Czemu? Jeden z działaczy (chce zachować anonimowość) zna odpowiedź: - Bo zebrał nie kilkadziesiąt, a kilkanaście podpisów, i to od mało znaczących członków. Porażka na całej linii.

Z kolei Janusz Barański, były prezes PiS w regionie, obecnie członek zarządu okręgowego, mówi, że według jego wiedzy protest w ogóle nie został wysłany.

Fakt, że dokument do dotarł do centrali, potwierdza Krzysztof Sobolewski, kierownik Działu Struktur PiS w Warszawie. - Tak więc nie mogę nic komentować - mówi.

Kiedy wysłał Pan protest? - pytamy Mariusza Goraja. - Nie pamiętam - odpowiada, ale zapewnia, że to uczynił. Do słów Janusza Barańskiego nie chce się odnieść. - Nie będę na ten temat rozmawiał - urywa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie