Debata nad sytuacją gospodarczą Kielc podczas sesji Rady Miasta. Dyskusja kto odpowiedzialny - Agata Wojda czy Bogdan Wenta

Prezydentka Agata Wojda podkreślała w swoim przemówieniu, które otworzyło debatę, że nie chce obarczać winą za sytuację miasta żadnego ugrupowania politycznego. Niemniej wspomniała, że jest ono spowodowane działaniem byłego rządu.

- Będziecie oceniać wykonanie budżetu i działania urzędników za rok 2023, które głównie podejmował poprzedni prezydent. Mimo to, nowe plany mogą być postrzegane jako kontynuacja wcześniejszych działań. Wiarygodność samorządu jest kluczowa, a brak wotum zaufania skupi ocenę mieszkańców na naszej kadencji. Raport o stanie gminy, który analizowaliście, przedstawia wiele trudności i wyzwań, ale nie obejmuje jeszcze moich decyzji - zwracała się do radnych.

- Samorządom brakuje pieniędzy z powodu sytuacji międzynarodowej, pandemii oraz polityki niewspierania samorządów. Inflacja również dotknęła samorządy, co widać w finansowym stanie miasta. Musimy wspólnie wypracować sposób na spłatę zadłużenia wynoszącego 130 milionów złotych. Proszę, aby nie eksponować politycznej przynależności.

- Mieszkańcy ocenili nas 7 i 21 kwietnia, uznajmy raport o stanie gminy i skupmy się na przyszłości. Wczoraj przeprowadziliśmy reorganizację w Urzędzie Miasta, aby lepiej realizować politykę miasta - mówiła Agata Wojda.

Po tym wystąpieniu głos zaczęli zabierać przewodniczący klubów. Wstrząsające były słowa Macieja Burszteina, szefa klubu radnych Perspektywy.

- Wczoraj gościliśmy ekspertów od rozwoju miasta. Stwierdziliśmy, że Kielce są zaniedbane, ale mają potencjał. Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego wyklucza Kielce komunikacyjnie, co nie sprzyja ich rozwojowi. Musimy zawalczyć o szybkie połączenia kolejowe, by przyciągnąć przedsiębiorców. To czas, by polityka przyniosła pozytywne zmiany. Jestem gotów iść na piechotę do Warszawy, by błagać o to szybkie połączenie - mówił.

Do wypowiedzi prezydentki odnosił się Michał Piasecki, szef klubu Koalicji Obywatelskiej.

- Jak wszyscy wiemy, sytuacja dotyczy stanu gminy do końca 2023, czyli rządów Bogdana Wenty. W większości było to administrowanie, byle przetrwać. Przed nami ogromne wyzwania związane z naprawą finansów publicznych, infrastruktury i demografii. Dokonały się ważne zmiany w magistracie, przed nami kolejne. Liczymy na poparcie prorozwojowych projektów klubu PO i prezydentki. Chcemy, by Kielce były otwarte, przyciągające, dobrze postrzegane w Polsce i na świecie. Wspieramy prezydentkę w wizji rozwoju miasta.

W opozycji stał oczywiście Marcin Stępniewski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości. Na wstępie zaznaczał, że dotychczasowe wypowiedzi nie odnosiły się do sytuacji gospodarczej Kielc.

- Odniesienie się do raportu jest konieczne, bo jako wiceprezydent, Agata Wojda była trzecią najważniejszą osobą w mieście. Dochody Kielc wzrosły globalnie o ponad 300 milionów złotych, a nie tylko uszczupliły się o 130 milionów. Stan dróg w Kielcach nie poprawił się znacząco. Administracja miasta wzrosła o 15 procent od 2018 roku, co nie było potrzebne. Zadłużenie wzrosło o 100 milionów złotych w zeszłym roku. Obwinianie poprzedniego rządu jest nieuczciwe.

Dariusz Kozak z Prawa i Sprawiedliwości dodawał: - Jedna strona raportu mówi o zakończeniu inwestycji drogowych, takich jak wdrożenie ITS czy budowa drogi wojewódzkiej 764, a kilka stron później mówi się, że nie zostały zakończone. Zadłużenie wzrosło z ponad 800 milionów w 2018 roku do ponad miliarda w 2023 roku.

W tonie politycznej potyczki Koalicja Obywatelska - Prawo i Sprawiedliwość wypowiadali się kolejni radni.

- Jestem daleki od obrony polityki Bogdana Wenty, ale powinniśmy wprowadzić merytoryczną dyskusję. Samorządy straciły na Polskim Ładzie, co nie jest wymysłem pani prezydent. Za pracę urzędu odpowiada prezydent, a nie jego zastępcy. Próbuje pan wmówić mieszkańcom, że w zeszłym roku miastem rządziła Agata Wojda - zwracał się do Marcina Stępniewskiego Wiktor Pytlak z Koalicji Obywatelskiej.

Katarzyna Zapała, radna Koalicji Obywatelskiej mówiła: - Pan Stępniewski wypowiada się za cały klub Prawa i Sprawiedliwości, który udzielił absolutorium Bogdanowi Wencie w poprzedniej kadencji. Klub Koalicji Obywatelskiej nie. Pan wyszedł wtedy z sali i nie zagłosował, co jest zakłamywaniem rzeczywistości. Pan jako przewodniczący klubu reprezentuje cały klub, który udzielił absolutorium!

Dariusz Gacek z klubu Perspektywy dodawał, że właśnie tego obawiał się - interesów partyjnych w samorządzie. - Po co mówić o tym, co było, wyliczać i obwiniać? Zwykłych kielczan nie obchodzi absolutorium. Rozmawiajmy o sprawach merytorycznych, problemach Kielc. Polityka jest zbędna w Radzie Miasta.

- Jestem zażenowana tym, że nie przedstawiła Pani raportu i dyskusją pomiędzy radnymi. Mieliśmy debatować, a zaczęliśmy przerzucać się odpowiedzialnością polityczną. Jestem zaniepokojona sytuacją finansową miasta, która nie była pod kontrolą - zwracała się Anna Jaworska Dąbrowska z Prawa i Sprawiedliwości do prezydentki.

- Głównie należy mówić o Bogdanie Wencie, ale współodpowiedzialna jest także Agata Wojda. Nie da się tego rozdzielić - stwierdzał Wiesław Koza, także z Prawa i Sprawiedliwości.

Piotr Kisiel z Prawa i Sprawiedliwości mówił: - Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, za chwilę będziemy głosować nad wotum zaufania, ktoś powie, że odnosi się to tylko do roku 2023, bo tego czasu dotyczy raport. Głosowanie zależy od interpretacji, bo w mojej ocenie dotyczy też modelu zarządzania miastem. Poznałem ten sposób, bo Agata Wojda była wiceprezydentką. Nie oceniam go pozytywnie, nie oceniam pozytywnie jej decyzji, ale nie jej osoby.