Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom naszych marzeń

Danuta PAROL, [email protected]
Gabinet z ulubionym biurkiem - miejsce pracy gospodarza.
Gabinet z ulubionym biurkiem - miejsce pracy gospodarza. Łukasz Zarzycki
Z wizytą u znanego pisarza Stanisława Rogali i jego żony Wandy w ich domu, w Piekoszowie.

- To dom naszych marzeń. Urządziliśmy go tak, aby można było tu pracować i wypoczywać - opowiada Wanda Rogala. - Duży gabinet połączony z biblioteką służy mężowi do pracy, w najniższej kondygnacji mieści się wydawnictwo literackie Gens.

Najchętniej wypoczywamy w salonie, a latem na obszernym tarasie.
Przez 21 lat mieszkali w wieżowcu na jednym z kieleckich osiedli. Tam wychowała się dwójka ich dzieci, które już pokończyły studia, założyły rodziny i wyfrunęły z domu rodzinnego. Mieszkają w Warszawie. Córka Agnieszka, doktor nauk humanistycznych, jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Warszawskiego oraz Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Syn Krzysztof, z wykształcenia informatyk, prowadzi własną firmę. - Zajęci pracą zawodową, wychowaniem dzieci nie mieliśmy czasu myśleć o budowie domu - mówi pani Wanda. - Marzenia o domu mogliśmy zrealizować, gdy dzieci pokończyły studia. Namówili nas znajomi z osiedla, którzy wcześniej wybudowali dom w Piekoszowie. Odwiedzając ich, byliśmy zauroczeni ciszą i kontaktem z przyrodą. I tak kupiliśmy działkę, i dokładnie 25 marca 2003 roku weszła na naszą działkę koparka.

Salon z widokiem na cisy

Dom w Piekoszowie został wybudowany w 2004 roku pod nadzorem pani Wandy, uroczej blondynki, z zawodu pielęgniarki. - Żona przejęła nadzór nad budową, skrupulatnie prowadziła dziennik z wyliczeniami wszystkich kosztów. Wprowadzała korekty, drobne zmiany, po to, aby wnętrze było bardziej funkcjonalne i urządzone estetycznie - uzupełnia pan Stanisław. - Spełniły się nasze marzenia. Wokół cisza, dobre powietrze, ptaki i zieleń. Idealne warunki do pracy i wypoczynku. Nie musimy nigdzie wyjeżdżać. To do nas przyjeżdżają dzieci, wnuki i znajomi.

Na parterze znajduje się 48-metrowy salon połączony z obszerną kuchnią. To miejsce rodzinnych spotkań. Przy dużym, prawie trzymetrowym stole, zasiadają gospodarze z dziećmi i czwórką wnuków. Trzy okna, oszklone drzwi w wyjściem na taras dają dużo światła. Pastelowy kolor ścian, jasny parkiet i beżowo-brązowe obicia kompletu wypoczynkowego nadają wnętrzu ciepły klimat. Z kolorem ścian kontrastują utrzymane w ciemnych kolorytach obrazy autorstwa córki Agnieszki, absolwentki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Na komodzie umieszczone w ramkach zdjęcia dzieci i wnuków, na ścianie zwraca uwagę ciekawy portret Stanisława Rogali, namalowany przez Krzysztofa Jackowskiego. - Tu najlepiej wypoczywamy - relacjonuje pan Stanisław. - Zimą lubimy pić herbatę czy kawę i spoglądać na ogień w kominku.

Z salonu jest wyjście na duży, 15-metrowy taras. - Tu latem siadamy do posiłków i spoglądamy na cisy, sosny, brzozy w ogrodzie. To nasze ulubione drzewa. - Tu zaczęło się dla mnie nowe życie, inne spojrzenie na psa, ptaki, inne otwarcie na świat - zwierza się pan Stanisław. - Dzień zaczynam od spaceru po ogrodzie. Potem zasiadam do pracy w moim pokoju. Przerwy w pisaniu spędzam w ogrodzie, gdzie najlepiej wypoczywam. Urodzony w Zreczu Chałupczańskim, od dzieciństwa miałem kontakt z przyrodą. - Jestem mu bardzo wdzięczna, bo uczy mnie wrażliwości na przyrodę, dostrzeganie jej piękna - dodaje pani Wanda.

Wśród cisów, modrzewi, brzóz

Państwo Wanda i Stanisław kochają drzewa, a ogród jest ich dumą. Pani Wanda codziennie dogląda krzewów, sadzi kwiaty i godzinami może o nich mówić. Dużą troską oboje otaczają drzewa. - Moje ulubione cisy rosną bardzo wolno - mówi pani Wanda, ukochane przez męża brzozy śmigają w górę znacznie szybciej. Drzewa noszą nazwy dzieci i wnuków. Wnuki Wiktor i Patrycja maja swoje tuje, a Olek - świerk. Najwyższy świerk nazwano imieniem Aga, na cześć córki Agaty, i sadził go najstarszy wnuk Janek z dziadkiem.

Drzewa są obecne w twórczości Stanisława Rogali, są bohaterami wielu wierszy.
W gościnnym domu państwa Wandy i Stanisława Rogali szybko mija czas. Kończymy herbatę i żegnamy się z sympatycznymi gospodarzami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie