Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzewa bez koron. Pielęgnują, czy dewastują?

Mateusz Bolechowski
Tak zostały przycięte drzewa na skarżyskim Placu Floriańskim.
Tak zostały przycięte drzewa na skarżyskim Placu Floriańskim. Mateusz Bolechowski
Przycinanie drzew w Skarżysku po raz kolejny wywołuje protesty mieszkańców. Urzędnicy twierdzą, że wszystko jest w porządku.

W Skarżysku trwa przycinanie rosnących w mieście drzew. Ludzie są oburzeni sposobem, w jaki jest to robione. Zdaniem specjalisty Mateusza Leszczyńskiego wiosna to najgorsza z możliwych pór do prowadzenia wycinek.

Ta sytuacja powtarza się każdego roku. Wiosną w Skarżysku pojawiają się ekipy pilarzy. Szybko i sprawnie przycinają rosnące przy ulicach i między blokami drzewa. Na ciężarówkach lądują stosy gałęzi, a po robotnikach zostają często gołe pnie, przypominające słupy ogłoszeniowe. To bulwersuje mieszkańców. Do naszej redakcji nadeszło wiele sygnałów niezadowolenia. - Piękne, ozdobne głogi pokaleczono tak, że nie wiadomo, czy cokolwiek z nich będzie. Czy nikt nie nadzoruje tych prac? - denerwował się mieszkaniec ulicy Szydłowieckiej. Podobnych głosów słyszeliśmy w ostatnim czasie wiele. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej sytuacji.

Wygląda na to, że skarżyszczanie nie bez racji złoszczą się na taką "pielęgnację zieleni". Bo o ile zwykły obywatel za niszczenie zieleni czy wycięcie bez zezwolenia drzewa na swoim podwórku może zostać dotkliwie ukarany, o tyle instytucji zlecających przycinanie nikt nie pociąga do odpowiedzialności.

Zostają pnie

W pobliżu starostwa powiatowego ogłowione drzewa ledwo puszczają pędy, są i uschnięte, które nie wytrzymały ostrej przycinki. Na Placu Floriańskim z pięknych drzew zostały jakieś kikuty. Podobnie jest na Zielnej i w wielu innych miejscach. Najgorzej wyglądają drzewa między blokami, którymi zajmują się wspólnoty mieszkaniowe. Smutny widok pokancerowanych drzew kontrastuje z zaczynającymi kwitnąć roślinami na prywatnych posesjach. Nasi czytelnicy winią urząd miasta i starostwo.

- Ogłaszając przetarg na przycięcie drzew zaznaczyliśmy, że mają się tym zająć fachowcy. Z naszej strony nadzoruje to leśnik - poinformował nas Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska. - W tej chwili na terenie gminy Skarżysko-Kamienna na zlecenie Zarządu Dróg Powiatowych prowadzona jest podcinka pielęgnacyjna drzew przy ulicach Rejowskiej i Cmentarnej. W związku z sygnałami od mieszkańców o nieprawidłowościach podczas prowadzenia wycinki przy ul. Rejowskiej do oceny sytuacji skierowany został dendrolog. Przeprowadził on oględziny prowadzonych robót i nie stwierdził żadnych nieprawidłowości w wykonywanych pracach - mówi Małgorzata Nosowicz , rzecznik prasowy starostwa.

Wiosną się nie tnie

Mateusz Leszczyński, specjalista od drzew, nie ukrywa, że ogławianie do gołego pnia to nic innego jak zabijanie drzewa. - Każdy gatunek wymaga innego cięcia. Jeśli zostanie przeprowadzone dobrze, wystarczy na przynajmniej pięć lat. Moim zdaniem niepotrzebnie ruszano drzewa przy ulicy Norwida, które były pod moim nadzorem pielęgnowane cztery lata temu - mówi fachowiec. Jego zdaniem wiosna to najgorsza pora do prowadzenia cięć. - To się robi jesienią lub wiosną, poza okresem wegetacji rośliny. Ostatecznie można ciąć, kiedy drzewo w pełni rozwinęło liście i poradzi sobie z osłabieniem. Ale nie teraz - przekonuje Mateusz Leszczyński. Choć od lat ludzie protestują, a specjaliści radzą, jak dbać o miejską zieleń, efekt jest mizerny. Znów zamiast rozkwitającej zieleni mieszkańcy Skarżyska muszą patrzeć na okaleczone pnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie