Dużo turystów głosowało w powiecie koneckim

Tradycyjnie najwięcej osób odwiedzało lokale wyborcze po mszach świętych i po obiedzie. Oprócz lokali znajdujących się w remizach, szkołach czy przedszkolach w Końskich komisje wyborcze pracowały także w Szpitalu Specjalistycznym świętego Łukasza i Domu Pomocy Społecznej "Cichy Zakątek". Do późnych godzin popołudniowych nie zanotowano tam żadnych incydentów.

Jednym z najbardziej obleganych przez turystów wypoczywających na Konecczyźnie lokali wyborczych był ten zlokalizowany w Szkole Podstawowej w Dziebałtowie. Tam głównie przyjeżdżali wczasowicze spędzający pierwsze dni lipca w ośrodkach i hotelach w Sielpi.

- Zainteresowanie wyborami zaobserwowaliśmy już kilka dni temu - powiedział nam Mariusz Słowiński z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sielpi. - Wczasowicze pytali, gdzie najbliżej znaleźć mogą lokale wyborcze. Wywiesiliśmy ogłoszenie na ten temat informujące, że lokale takie znajdują się między innymi w Dziebałtowie i Końskich.

Z Sielpi do Dziebałtowa część turystów dowożona była przez dwa samochody należące do koneckiej straży miejskiej. - W sumie wykonaliśmy osiem kursów przewożąc do Dziebałtowa około 40 osób - poinformowała komendantka straży miejskiej Aldona Musiał. - Były to przede wszystkim osoby niepełnosprawne oraz emeryci wypoczywający w sielpiańskich ośrodkach.

Przewodniczący komisji wyborczej w Dziebałtowie, Dariusz Czarnota, powiedział nam, że do godziny 15. w lokalu pojawiło się około 150 osób wypoczywających w Sielpi. - Zważywszy na fakt, że dwa tygodnie temu mieliśmy tu tylko 23 osoby spoza naszego obwodu, to zdecydowany wzrost zainteresowania wyborami - mówi pan Dariusz. - Głosy oddawali u nas między innymi mieszkańcy Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego, Warszawy, Krakowa, Zabrza, a nawet Gdańska i Gdyni.