MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch policjantów stanęło przed sądem w Starachowicach

M.K.
Niewiele wyjaśniła konfrontacja policjantów z radomskiej miejskiej komendy policji, do której doszło podczas procesu policjanta ze Starachowic. Funkcjonariusz jest oskarżony o to, że jeździł służbowym motocyklem, choć nie miał stosownego prawa jazdy. Na ławie oskarżonych siedzi też jego przełożony, szef starachowickiej drogówki.

W środę w Sądzie Rejonowym w Starachowicach odbyła się kolejna rozprawa w procesie dwóch policjantów z tego miasta. Jeden oskarżony jest o to, że nie dopełnił obowiązku służbowego i nie poinformował przełożonego iż nie ma prawa jazdy na motocykl. Drugi - jego przełożony - miał niedopełnić obowiązków i nie sprawdzić, czy policjant ma dokumenty. Prokurator policzył, że funkcjonariusz pełnił służbę na motocyklu nie mając prawa jazdy 110 razy: 78 razy w Starachowicach i 32 razy w Radomiu, gdzie pracował wcześniej. 59 wykroczeń zdążyło się przedawnić.

Sprzeczne zeznania

Podczas styczniowej rozprawy sześciu policjantów z radomskiej drogówki złożyło zeznania, w których pojawiło się mnóstwo sprzeczności. Z tego co mówili wynikało, że nie wiadomo, kto powinien sprawdzić dokumenty mundurowego, który delegowany jest do służby na danym pojeździe.

Policjant ze służby nadzoru mówił, że dokumenty powinien sprawdzić naczelnik drogówki i ten kto odprawia do służby. Odprawiający do służby powiedział, że same chęci oskarżonego do jazdy na motorze wskazywały, że ma prawo jazdy. Naczelnik wydziału, że pojazdy przydzielał planista lub kontrolny. Funkcjonariusz kontrolny z kolei mówił, że do służby wyznaczał naczelnik lub jego zastępca, zaś zastępca naczelnika, że odprawiał mundurowych zgodnie z planem przyjętym przez planistę. Sędzia Joanna Kucy zdecydowała o konfrontacji mundurowych, żeby ustalić faktyczne przydziały obowiązków.

Mieli wyjaśnić

Podczas lutowej rozprawy skonfrontowane zeznania funkcjonariuszy nie były bardziej precyzyjne niż miesiąc temu. Policjant ze służb nadzoru mówił, że nie wie, kto przydzielał do służby, bo to nie była kompetencja jego wydziału. Jego zdaniem było to zadanie Zespołu Organizacji Służby, ale konkretnych nazwisk nie był w stanie podać. Dodał też, że nie wiedział iż policjant nie ma prawa jazdy na motocykl.

Naczelnik drogówki zeznał, że do służby kierował kierownik, który robił odprawy lub wyznaczona przez niego osoba. Wymienił też kilka nazwisk osób, które pełniły funkcję kierowników. Dodał, że o braku prawa jazdy policjanta dowiedział się dopiero wtedy, gdy sprawą zajęła się prokuratura. Kierownik ogniwa patrolowego stwierdził, że do służby odprawiał naczelnik lub jego zastępca, a służbę dysponował Zespół Organizacji Służby, ale nie był w stanie podać żadnego nazwiska. Dodał, że wcześniej odprawy odbywały się na zasadzie wzajemnego zaufania, ale po tej aferze wszyscy funkcjonariusze mają już sprawdzane dokumenty.

Mówił czy nie mówił?

Zastępca naczelnika radomskiej drogówki zeznania zaczął od sprostowania protokołu ze styczniowej rozprawy. Stwierdził, że nie wskazał nazwisk konkretnych osób, które miałyby wiedzieć, że policjant nie ma prawa jazdy na motocykl i nie wie, skąd takie stwierdzenia znalazły się w protokole.

- Niech mi pan nie mówi, że sąd fałszuje dokumenty - stwierdzała sędzia Joanna Kucy, po czym poleciła zaprotokołowanie zeznań naczelnika.

Funkcjonariusz zeznał, że w wydziale ruchu drogowego wszyscy wiedzieli, że policjant robi uprawnienia na motocykl, bo chwalił się tym, podobnie jak faktem, że zaczął studia.
- W marcu 2011 roku miałem wiedzę, że idzie na kurs, potem mówił, że ma termin egzaminu, pokazywał zaświadczenie o ukończonym kursie. To było zanim w maju był planowany do służby na motocyklu - powiedział zastępca naczelnika drogówki.

Kolejna rozprawa w marcu

Sąd wyznaczył termin kolejnego posiedzenia na 11 marca. Między rozprawami sąd zamierza zwrócić się do radomskiej drogówki, kto był planistą w okresie od końca marca do końca sierpnia 2011 roku.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu STARACHOWICKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie