Na dziwne CD-romy, jak się potem okazało z dziecięcą pornografią, policjanci natknęli się właściwie przez przypadek. Ścigali obcokrajowców przebywających w Polsce, ale ich wzrok przykuło to, co oferowali do sprzedaży dwaj kielczanie. Chodziło o płyty, które na zwyczajnych okładkach miały znaczki "XXX". Tak samo w Internecie oznaczone są strony z pornografią...
Działania, które śmiało można nazwać rutynowymi, bo nie są pierwsze, ani ostatnie, prowadziły wczoraj na kieleckim targowisku policja, Izba Celna, Straż Graniczna i Urząd Skarbowy. Chodziło przede wszystkim o wyłapanie obcokrajowców, którzy w Polsce są nielegalnie. Tak też się stało, zatrzymano dziewięć osób z Białorusi, Ukrainy i Armenii. Znaleziono przy nich 390 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy oraz 29 litrów trefnego spirytusu.
- Prowadziliśmy działania w czteroosobowych patrolach. Jeden z nich zwrócił uwagę na dwóch Polaków, którzy na stoliczku oferowali do sprzedaży różne rzeczy między innymi płyty. Te ostatnie nas zaciekawiły, bo miały zwyczajne okładki, bez nadruków, że to film czy muzyka. Za to widniało na nich oznakowanie XXX - opowiada jeden z oficerów pracujących przy sprawie. Obaj mężczyźni - 30- i 50-letni kielczanie zostali zatrzymani, zabrano 100 płyt, które mieli. Na 18 z nich znajdowała się pornografia dziecięca, na pozostałych nielegalne gry i muzyka. Zrobiono przeszukania w domach obydwu mężczyzn, zabezpieczono ich komputery.
- Prawdopodobnie na twardym dysku jednego z nich też są materiały z dziecięcą pornografią - mówi policjant. Jeden z zatrzymanych to kawaler, drugi - człowiek mający żonę i dzieci. Wczoraj policjanci ich przesłuchiwali, ale mężczyźni niewiele mieli do powiedzenia.
- Ustalamy, do kogo należały płyty. W grę wchodzi przedstawienie mężczyznom zarzutu rozpowszechniania pornografii dziecięcej, a za to grozi do 8 lat więzienia.
Śledzą pornografię
To bodaj pierwszy taki przypadek w Świętokrzyskiem, by ktoś tego typu materiały oferował do sprzedaży na bazarze. Zresztą w naszym województwie policjanci nie często mają do czynienia z tego typu przestępczością. Kilka tygodni temu podkarpaccy stróże prawa w naszym mieście zatrzymali młodego mężczyznę, który może być zamieszany w aferę pedofilską. Jędrzejowski sąd niedawno aresztował mieszkańca niewielkiej wsi podejrzanego o posiadanie, utrwalanie i prezentowanie pornografii dziecięcej. W ubiegłym roku rozbierane fotografie znaleziono na dyskach pracownika Narodowego Funduszu Zdrowia - ta sprawa jednak została umorzona, bo nie dowiedziono mu, że ją rozpowszechniał. /saba/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
