Dzień otwarty firmy ProInvest w Lipniku. Był minister Czesław Siekierski, protestujący rolnicy i dyskusje o Unii Europejskiej

Ponad 500 rolników ze Świętokrzyskiego skorzystało z Dnia Otwartego, który właściciele firmy ProInvest w Lipniku w powiecie opatowskim zorganizowali w niedzielę pod hasłem „Porozmawiajmy o rolnictwie i przedsiębiorczości”. Najwięcej emocji wywołała dyskusja zrzeszonych w grupie Rolnicy Świętokrzyskie z ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim o rozwiązaniach ich problemów i o roli Polski w Unii Europejskiej.

Zobacz zdjęcia z Dnia Otwartego firmy ProInvest w Lipniku:

- Naszym celem jest wpływanie na rozwój gospodarstw przy wykorzystywaniu przez rolników działań oferowanych przez programy unijne, jak Program Rozwoju Obszarów Wiejskich, czy Plan Strategiczny na lata 2023 – 2027 i Krajowy Plan Odbudowy. Dziś nasze rozmowy kierujemy w stronę możliwości wprowadzania do gospodarstw rozwiązań rolnictwa precyzyjnego z pomocą działań z tych programów – mówią Karolina Szałas i Grzegorz Przysucha, właściciele firmy ProInvest.

– Zaprosiliśmy więc ekspertów zajmujących się rolnictwem 4.0 oraz firmy, które prezentują ciągniki, kombajny, urządzenia, maszyny dysponujące takimi technologiami, które można będzie kupić w ramach działań z Planu i KPO. Wielu uczestników naszego wydarzenia skorzystało z ich obecności i dopytywało i o to, jak te technologie działają, i jak je można sfinansować z unijną pomocą – zaznaczają doradcy inwestycyjni i właściciele ProInvest.

Każdy mógł się przekonać, że technologie 4.0 to rozwiązania nieskomplikowane w obsłudze, usprawniające, ułatwiające prace, wpływające na ilość i jakość zbiorów. Na Dzień Otwarty do Lipnika przyjechało ponad 500 osób z powiatów buskiego, kieleckiego, opatowskiego, ostrowieckiego, sandomierskiego, starachowickiego i staszowskiego.

Obok unijnych dofinansowań do rozwoju, częstym tematem dyskusji wśród rolników podczas dnia otwartego w Lipniku były formy pomocy odpowiadające bieżącym problemom, jak straty spowodowane przymrozkami, gradem i suszą. Podczas spotkania z ministrem rolnictwa i rozwoju wsi Czesławem Siekierskim, członkowie grupy Rolnicy Świętokrzyskie, którzy nadal prowadzą akcję protestacyjną, zaznaczali, że straty w ich gospodarstwach sięgają nawet 100 procent.

– Zwracamy się o pomoc na przetrwanie naszych rodzin i utrzymanie plantacji. Sytuacja jest nadzwyczajna i swoim rozmiarem niespotykana do tej pory – mówił Bogdan Ciupak z Faliszowic w gminie Samborzec.

W imieniu całej grupy zwrócił się do ministra rolnictwa o pomoc w zorganizowaniu spotkania z premierem Donaldem Tuskiem.

– Takie spotkanie Pana Premiera z przedstawicielami całej branży rolnej jest w przygotowaniu – powiedział minister Siekierski.
Podczas debaty z szefem resortu rolnictwa padło wiele pytań dotyczących form pomocy, regulacji rynku zbożowego z zagospodarowaniem zboża technicznego wwiezionego z Ukrainy, kolejnych dofinansowań dla przedsiębiorczości w gospodarstwach, jak agroturystyka, weryfikacji rolników aktywnych, zmian w Zielonym Ładzie, czy określania cen minimalnych biorąc pod uwagę koszty produkcji.

Minister Siekierski zaznaczył, że bardzo trudno wprowadza się zmiany dotyczące przyznawania dopłat bezpośrednich. – Kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej byłem jednym z tych, który opracowali dopłaty bezpośrednie do hektara. Wcześniej w Unii były dopłaty do produkcji. Zmiany nad przyznawaniem dopłat do hektara na pewno będą dyskutowane z rolnikami, także z rolnikami protestującymi. Wrócę z projektem – zapewniał.

Zobacz zdjęcia z Dnia Otwartego firmy ProInvest w Lipniku:

Przypomniał także, że zmiany w Zielonym Ładzie już nastąpiły i nadal będą wdrażane. Nie ma już obowiązku ugorowania, utrzymywania okrywy glebowej, w przypadku normy dotyczącej zmianowania - kraj może zdecydować o wyborze dywersyfikacji upraw jako alternatywy do zmianowania. Gospodarstwa do 10 ha nie podlegają sankcjom związanym z realizacją norm środowiskowych - tzw. warunkowości. – Pracujemy także nad kolejnymi zmianami. W ramach warunkowości społecznej określone zostaną przepisy dotyczące zatrudnienia w rolnictwie. Każdy sektor wymaga innego podejścia, pracujemy nad tym, by przepisy dotyczące warunków zatrudnienia uwzględniały rodzaj prowadzonej przez rolników produkcji. Innych warunków wymaga produkcja mleczna, innych roślinna – wyjaśniał minister rolnictwa.

Szef resortu odniósł się także do sytuacji gospodarstw dotkniętych skutkami anomalii pogodowych. – Gromadzimy dane z całego kraju, po oszacowaniu skali strat zostaną podjęte decyzje o pomocy – zapewniał. – Pracujemy także nad pomocą dla gospodarstw w upadłości w postaci niskooprocentowanych kredytów konsolidacyjnych, by dać tym gospodarstwom oddech – dodawał.

Starosta sandomierski Marcin Piwnik uzupełniał, że pomoc dla właścicieli upraw owocowych, którzy ponieśli straty w wyniku przymrozków będzie weryfikowana m.in. na podstawie zeszłorocznych faktur sprzedaży. – Jak zaznaczają przedstawiciele grupy Rolnicy Świętokrzyskie, bardzo ważne jest by pomoc trafiała do osób, które faktycznie prowadzą działalność rolną. Faktura potwierdzająca sprzedaż w zeszłym roku będzie na to dowodem. Wsparcie trafi do osób, które faktycznie prowadzą uprawy – tłumaczył Marcin Piwnik.

Podczas spotkania z ministrem Siekierskim nie brakło także tematów związanych z przynależnością Polski do Unii Europejskiej. Grzegorz Skurski z grupy Rolnicy Świętokrzyskie podjął temat Zielonego Ładu, co wzbudziło poruszenie. - Zielony Ład niszczy rolnictwo – krzyknął.

– Nie wszystko w Zielonym Ładzie jest złe, a to co jest, jest zmieniane. Są też dobre strony tego programu – mówiła pani Urszula, 68-letnia rolniczka spod Sandomierza. – Dzięki Unii Europejskiej, dofinansowaniom, podniósł się standard naszego życia. Jesteście młodzi, walczcie o to, co kieruje nas do przodu, co nas rozwija, stańcie na wysokości zadania – zwróciła się do wszystkich zebranych rolniczka, która sama prowadzi gospodarstwo.

- Nie możemy przez pryzmat Zielonego Ładu oceniać Unii Europejskiej. W całym kształcie naszej obecności w Unii, nawet w 90 procentach to korzyści. Mam nadzieję, że po wyborach skończą się rozgrywki i wykorzystywanie haseł do zagrywek politycznych, a zaczniemy rozsądne rozmowy. Unia jest dla nas oknem na świat. To nie tylko rozwój rolnictwa, to także wolność i bezpieczeństwo. O takim życiu, o przynależności do Unii marzą inne kraje, jak Ukraina. Nie zapominajmy o tym. Idźmy na wybory 9 czerwca – podsumowywał starosta Marcin Piwnik.

Z efektów Dnia Otwartego i gorących dyskusji usatysfakcjonowani byli organizatorzy. – Z wiedzą o nowych funduszach unijnych dotarliśmy do rolników. Korzystanie z tych działań jest szansą na unowocześnianie pracy, na jej ułatwianie. Nowatorskie technologie, sztuczna inteligencja to także wabik dla młodych, by chcieli przejmować gospodarstwa i zostawać na wsiach. Dziękujemy za dzisiejsze rozmowy. Dziękujemy za wsparcie wszystkim firmom służącym wiedzą o rolnictwie 4.0. Doceniamy także wsparcie Adama Jarubasa, posła do Parlamentu Europejskiego, którego ekipa dziś była z nami i zachęcała do sięgania po wiedzę o nowych dofinansowaniach – podsumowuje Grzegorz Przysucha. – Mam nadzieję, że 9 czerwca tłumnie pójdziemy na wybory i zapewnimy sobie korzystanie z unijnych środków na wiele lat.

Zobacz zdjęcia z Dnia Otwartego firmy ProInvest w Lipniku: