Dyżur karetki całodobowej w Pacanowie. 1325 podpisów pod petycją, mieszkańców popierają gminy i powiat

Całodobowy dyżur karetki w tej miejscowości został zlikwidowany 1 stycznia 2023 roku. O sprawie pisało też "Echo Dnia".

W tej chwili karetka stacjonuje w Ośrodku Zdrowia w Pacanowie przez 12 godzin, kończy dyżur o godzinie 19. Likwidacja całodobowego dyżuru od dawna budziła sprzeciw mieszkańców. W piątek, 14 czerwca w gminie Pacanów zakończyło się zbieranie podpisów pod stosowną petycją, której adresatem jest wojewoda świętokrzyski Józef Bryk. Pod dokumentem podpisało się 1325 mieszkańców. Akcję koordynował Krzysztof Eliasz, burmistrz Pacanowa.

- Na naszym terenie jest bardzo słaby dostęp do służby zdrowia. W 1999 roku sprywatyzowano nasz ośrodek. Obecnie prywatny właściciel realizuje świadczenia w sposób dość skromny. Karetka była naszym buforem bezpieczeństwa i zapewniała szybki dojazd do szpitala - mówi Krzysztof Eliasz.

Mieszkańcy Pacanowa mają poparcie gmin ościennych - Nowego Korczyna, Solca-Zdroju, Stopnicy z powiatu buskiego oraz Oleśnicy z powiatu staszowskiego. Prócz tego stosowny apel podjęła Rada Powiatu Buskiego.

- Samorząd powiatowy, zarząd powiatu i rada, opowiadają się za przywróceniem dyżuru. W tej sprawie mówimy jednym głosem. 7 czerwca wydaliśmy obszerne stanowisko w tej sprawie - informuje Wiesław Skop, przewodniczący Rady Powiatu Buskiego i były wieloletni burmistrz Pacanowa.

- Wystąpiliśmy z apelem do wojewody, by jeszcze raz przemyślał sprawę i przywrócił tę karetkę do Pacanowa na całą dobę - dodaje starosta buski Jerzy Kolarz.

System działania karetek pogotowia na terenie województwa ustala Świętokrzyski Urząd Wojewódzki, a zatwierdza go Minister Zdrowia. Urzędnicy wojewody przed przedstawieniem planu ministrowi muszą zapoznać się z opinią Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego. Dyrektor tej instytucji, Marta Solnica, mówi, że byłoby najlepiej mieć karetkę w Pacanowie przez całą dobę.

- Ze względów organizacyjnych byłoby najwygodniej, żeby ta karetka jeździła w Pacanowie 24 godziny. Tyle, iż prawdą również jest, że tych wyjazdów w nocy nie ma tam za wiele. Są różne koncepcje rozwiązania tego problemu. Można na przykład w niektórych miejscach zamienić karetki specjalistyczne, czyli takie, w których jeździ lekarz, na podstawowe, której obsadę stanowią ratownicy. Zaoszczędzoną kwotę można by wtedy dołożyć tam, gdzie karetek całą dobę brakuje. Jednak podkreślam, że my możemy takie rozwiązania jedynie sugerować wojewodzie. To on podejmuje decyzje, które potem zatwierdza minister zdrowia - mówi Marta Solnica.

Świętokrzyski Urząd Wojewódzki nie zajął na razie jasnego stanowiska na temat tego, czy całodobowy dyżur w Pacanowie będzie. Stwierdził jedynie, że decyzja o zmniejszeniu dyżuru do 12 godzin zapadła "po dokładnym i wszechstronnym przeanalizowaniu sprawy". Dzięki tej decyzji miał powstać punkt ratownictwa medycznego w Oksie w powiecie jędrzejowskim, również pracujący w trybie 12-godznnym.

- System Państwowe Ratownictwo Medyczne działa na podstawie wojewódzkiego planu, sporządzanego przez wojewodę, a zatwierdzonego przez ministra zdrowia. Ten dokument planistyczny obejmuje m.in. liczbę zespołów ratownictwa medycznego, a także ich rozmieszczenie. Jeśli chodzi o dane statystyczne, plan aktualizowany jest co najmniej raz w roku, nie później niż 30 marca. Oczywiście w razie potrzeb jest aktualizowany. Ostatnia aktualizacja planu dla województwa świętokrzyskiego miała miejsce w marcu br., w najbliższym czasie nie jest planowana kolejna aktualizacja - informuje Angelina Kosiek, rzeczniczka prasowa wojewody świętokrzyskiego.

- Dane statystyczne za 2022 rok wskazywały na pilną potrzebę zwiększenia potencjału zespołów ratownictwa medycznego w innych powiatach województwa świętokrzyskiego. Taki pozostający w gotowości przez 12 godzin zespół powstał w ostatnim czasie w gminie Oksa w powiecie jędrzejowskim. Zanim został utworzony, był problem z zapewnieniem 15-minutowego czasu dojazdu do osoby wymagającej pomocy medycznej. Wskaźnik ten rekomendowany jest przez Ministerstwo Zdrowia jako optymalny czas dojazdu na terenach poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców. Dzięki utworzeniu punktu w Oksie, poprawiły się statystyki, a tym samym bezpieczeństwo pacjentów. Widzimy również pilną konieczność poprawy sytuacji w zakresie czasów dojazdu na terenie powiatu koneckiego - podaje Angelina Kosiek.

- Z analizy służb wojewody świętokrzyskiego wynika, że mimo zmniejszenia liczby godzin pozostawania w gotowości zespołu ratownictwa medycznego w gminie Pacanów, na terenie powiatu buskiego utrzymywane są wymagane przepisami standardy czasowe. Prowadzone analizy danych wykazały, że w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2023 roku w godzinach 19:00 – 7:00, średnia liczba wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego, stacjonujących w innych niż Pacanów lokalizacjach (dyżurujących w trybie 24 godzinnym) do pacjentów z miejscowości położonych na terenie gminy Pacanów, wyniosła 0,55. Natomiast średnia liczba wyjazdów zespołów ratownictwa medycznego (również tych, które stacjonują w innych lokalizacjach) do pacjentów z miejscowości na terenie gminy Pacanów w porze dziennej w 2023 roku wyniosła: 0,86 - uzupełnia Angelina Kosiek.

Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się Wiesław Skop, przewodniczący Rady Powiatu Buskiego i były burmistrz Pacanowa.

- Stanowczo protestujemy, jako samorządowcy, na szczeblu powiatowym i gminnym przeciwko metodzie analizy rzeczywistości polegającej na obserwowaniu wskaźników. Bo co to znaczy wskaźnik wyjazdu zespołu ratowniczego w godzinach nocnych? Jedynie kalkulację finansową. Kto tą kalkulację przeprowadzi, jeśli ktoś zginie lub umrze na wypadek zawału? Wskaźniki już niczego nie poprawią i nie przywrócą życia ludzkiego. Denerwujące jest, że w tak ważnej sprawie decyzja oparta jest na analizie wyjazdów. Zespół w Pacanowie powinien być w stałej gotowości. Jednak z drugiej strony to zrozumiałe, że przy dzisiejszych problemach budżetowych rządzący pewnie wszystkie te wskaźniki badają - zauważa Wiesław Skop.

- O tym, że karetka w Pacanowie jest ważna, przekonaliśmy się ostatnio na granicy gmin Pacanów i Łubnice, gdzie w ciężkim wypadku zginęły dwie osoby, a osiem było rannych, w tym kilka ciężko. Gdyby karetka z Pacanowa nie dojechała w ciągu 3-4 minut to ofiar mogłoby być więcej - dodaje.